wtv.pl > Polska > Rodzina miała tylko jedno marzenie. Finał programu TVP zupełnie ją rozczarował
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:29

Rodzina miała tylko jedno marzenie. Finał programu TVP zupełnie ją rozczarował

wtv
WTV.pl
  • Marta Manowska odwiedziła rodzinę Dawida szukającego miłość w programie "Rolnik szuka żony"

  • Mama 29-latka nie kryła swojego rozgoryczenia tym, jak potoczyły się losy jej syna

  • Udzieliła również reprymendy Józefowi, który słynie z naruszania granic i oburzającego zachowania noszącego znamiona napastowania seksualnego

TVP kończy emitować już 7. serię programu "Rolnik szuka żony". Z każdej serii wyłaniała się dotychczas jedna barwna osobowość, jednak tym razem producenci zgromadzili naprawdę interesującą mieszankę. Niestety obecność kamer i zainteresowanie sporej ilości Polek i Polaków nie gwarantuje szczęścia w miłości.

Boleśnie przekonał się o tym nie tylko Józef określany przez widzów "Rolnik szuka żony" mianem "szybkie ręce". Na odmianę swojego losu liczył również Dawid, jednak młody rolnik musiał pogodzić się z porażką.

Rodzina uczestnika "Rolnik szuka żony" zawiedziona tym, co się stało

Nie tylko reakcje Dawida stały się przedmiotem dyskusji widzów "Rolnik szuka żony". Okazało się, że Marta Manowska odwiedzająca uczestnika w domu musiała zmierzyć się z niezbyt miłym przyjęciem ze strony rodziny uczestnika programu TVP.

Najbliżsi mężczyzny nie ukrywali, że finał jego udziału w formacie Telewizji Polskiej miał wyglądać zupełnie inaczej. Padło kilka gorzkich słów, a w oczach osób rozmawiających z prowadzącą show TVP, widać było łzy. Widzowie mogli być zaskoczeni tym, co zobaczyli.

Mama 29-latka chcącego znaleźć "tę jedyną" wprost wyznała, że wszystko miało potoczyć się inaczej. Trzy kandydatki miały walczyć o serce jej syna, a zamiast tego dwie zrezygnowały same, a jedną odrzucił on sam. Przed kamerami TVP wyznała Marcie Manowskiej, że "wyszło niefajnie".

Niestety potwierdziło się, że miłość to nie coś, co można kupić dzięki popularności, czy pomocy misyjnego show TVP. Okazało się, że stworzenie solidnej relacji jest dużo trudniejsze, niż zapewne wydawało się Dawidowi liczącemu, że w programie "Rolnik szuka żony" to on znajdzie się w uprzywilejowanej pozycji.

Widzowie wskazują, że mężczyzna może mieć problemy przez swoją wrażliwość i chociaż nie jest ona w żadnym razie cechą, która powinna być piętnowana, to trudno budować głęboką więź w momencie, gdy w czasie dobierania kandydatek kierował się głównie ich fizycznością.

Dawid był w czasie tej edycji show powodem wielu rozmów

7. edycja przeniosła ze sobą wiele emocji. Po jednym z odcinków "Rolnik szuka żony" TVP znalazło się pod ostrzałem widzów. Wskazywano, że zachowanie producentów oraz kamerzysty względem Dawida nie powinno mieć miejsca.

W czasie, gdy dowiedział się on, że kolejna z kandydatek rezygnuje z walki o jego względy, zareagował bardzo emocjonalnie. Zaczął płakać i oddalił się, chcąc nico wchłonąć. Mimo próśb o to, by nie filmować go w tym stanie, wszystko zostało uwiecznione. Co więcej, fragmenty tego wydarzenia wykorzystane zostały w zapowiedzi odcinka (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<).

Marta Manowska odwiedzając jego dom rodzinny w ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony" spotkała się ze smutnymi i zapłakanymi bliskimi mężczyzny. Portal TeleShow Wirtualna Polska przekazuje, że nawet nestorka rodu z widocznymi śladami płaczu wyznała, że martwi się tym, jak potoczą się dalsze losy 29-letniego Dawida.

Jest to niezbyt dobre pocieszenie dla zdruzgotanego rolnika, jednak nie tylko Dawid nie znalazł w programie szczęścia. Najstarszy uczestnik, Józef, również musiał obejść się jedynie smakiem, lecz tutaj widzowie są już zdecydowanie mniej wyrozumiali.

Uczestnik był wielokrotnie krytykowany za swój seksizm

Z zachowania Józefa wywnioskować można, iż liczył on, że trafił do programu o zupełnie innym charakterze. Jego wielokrotne przekraczanie granic osobistych kandydatek, w tym dotykanie ich ciał bez pozwolenia (więcej na ten temat przeczytasz >TUTAJ<), okraszane dodatkowo wyjątkowo niesmacznymi żartami sprawiło, że na sympatię widzów Józef z "Rolnik szuka żony" raczej nie może liczyć. 

Marta Manowska w ostatnim odcinku programu rozmawiała również właśnie z rozgoryczonym Józefem, który także liczył, że dzięki show znajdzie się na szczycie uwielbienia. Niestety jego wyobrażenia o przebiegu programu TVP zupełnie nie zgadzały się z tym, co się stało.

- T__o jest życie. Przyjechały do Ciebie trzy kobiety, które mają swoje zdanie i swój wybór. I to nie jest tak, że przyjechały, a Ty po pięciu dniach wybierasz "ta!". Wasz wybór był w dwie strony, to nie jest tak, że tylko Ty wybierasz - powiedziała prowadząca "Rolnik szuka żony". Już 13 grudnia odbędzie się finał programu.

Zdjęcie wyróżaniające to fragment intro programu "Rolnik szuka żony", całość materiału dostępna jest pod adresem YouTube.com/Rolnik szuka żony

Źródło: TeleShow WP / Pudelek

Tagi: TVP
Powiązane