Robi się niebezpiecznie. Policja grozi protestującym, ostrzega przed odpowiedzialnością karną
Właśnie teraz trwa zgromadzenie przy ulicy Adama Mickiewicza na warszawskim Żoliborzu. Organizatorkami protestu są członkinie Strajku Kobiet. Organizacje prokobiece rozpoczęły natychmiastowe działania w obronie podstawowych praw człowieka. Kobiety wskazują wprost, że znajdują się na otwartej wojnie z fanatykami religijnymi. Policja próbuje zagłuszyć zgromadzonych komunikatami dotyczącymi przepisów bezpieczeństwa. Ruch społeczny czuje się zastraszony obostrzeniami w sprawie prawa do organizowania protestów.
Trwa protest. Policja interweniuje. Co się dzieje?
Podczas protestu padły ostre słowa krytyki pod adresem funkcjonariuszy policji. Zgromadzeni przypomnieli, że wczorajsza akcja spotkała się ze stanowczą reakcją służb. Jednym z działań było rozpylenie gazu w stronę feministek. Przedstawiciele warszawskiej komendy zapewniają, że dalsze naruszanie prawa może skutkować odpowiedzialnością karną. Od dwóch tygodni policja wprowadziła politykę "zero tolerancji". W opisie wydarzenia na Facebooku zaapelowano do przestrzegania zasad bezpieczeństwa.
"To jest wojna z kobietami. Widzimy się dzisiaj o 19:00 na Mickiewicza 49, Warszawa - Żoliborz. Przyjdź i zadbaj o swoje bezpieczeństwo - maseczka, dezynfekcja, dystans. Jeśli chcesz brać udział w tym wydarzeniu maseczka jest obligatoryjna - osoby bez maseczki będziemy zgłaszać policji" - informują organizatorki protestu w Warszawie. Wiemy też, że we Wrocławiu doszło do zatrzymania jednej osoby. W sprawę mieli zaangażować się Krzysztof Śmiszek i Robert Biedroń.
"Bierzemy się do roboty. Biorą się do roboty prawniczki. Biorą się do roboty mądre i dobre lekarki. I działa pomoc w aborcjach, o której info niesiemy i będziemy nieść dalej: #AborcjaBezGranic 22 292 25 97. #ToJestWojna" - czytamy w komunikacie Strajku Kobiet. Protest zgromadził również wysoko postawionych polityków. Posłanki Lewicy i Koalicji Obywatelskiej wspólnie ze Strajkiem Kobiet walczą o podstawowe prawa człowieka. Zainteresowanie wydarzeniem Strajku Kobiet wyraziło ponad 20 tysięcy użytkowników. Na miejscu zgromadzenia możemy zauważyć istne tłumy.