wtv.pl > Polska > Był uwielbianą, dziecięcą gwiazdą PRL-u. Został pochowany w kwaterze dla bezdomnych, jego grób może przestać istnieć
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:32

Był uwielbianą, dziecięcą gwiazdą PRL-u. Został pochowany w kwaterze dla bezdomnych, jego grób może przestać istnieć

wtv
WTV.pl

Okres PRL to czas, który obecnie wspominany jest z wielkim sentymentem przez osoby wówczas dorastające. Wolimy pamiętać miłe fragmenty tego czasu w historii, jednak nie ulega wątpliwości, że to właśnie wtedy miał miejsce prawdziwy rozkwit polskiej sztuki kinematografii. Powstały kultowe produkcje, a cytaty z nich do dziś powtarzane są przez wiele osób. Przenikły one do popkultury i trudno wyobrazić sobie świat bez zabawnych tekstów chociażby z "Misia" Barei. W tym przypadku kariera aktorska dziecięcej gwiazdy potoczyła się w najgorszym z możliwych wypadków. Życie mogło zaoferować mu zdecydowanie więcej, niestety nałóg okazał się silniejszy.

PRL był dla Edwarda Dymka początkiem pięknej przygody

Edward Dymek to twarz, którą zna każdy, kto jako dziecko marzył o przeżyciu chociażby jednej szalonej historii bohaterów „Przygody za jeden uśmiech”. Niestety show-biznes już wielokrotnie udowadniał, że dzieci w wielkim świecie reflektorów niekoniecznie potrafią się odnaleźć. Edward Dymek w latach 70. zachwycił widzów i zapisał się w pamięci jako wyjątkowo dojrzały jak na swój wiek. Kariera młodego aktora trwała zaledwie dwa lata. To, co stało się z nim później, w ogóle nie jest powiązane z przemysłem filmowym. Zwykłe życie zdecydowało się wyciągnąć po niego ręce, niestety nie udało mu się od tego uciec.

Po zaledwie dwóch latach i świetnych rolach całkowicie zrezygnował z kariery

Edward Dymek znany był nie tylko z dojrzałości, ale również z ciężkiego charakteru. Po zrezygnowaniu z występów przed kamerą został wcielony do wojska i skierowano go do jednostki w Orzyszu. Nie bez znaczenia był tutaj właśnie jego zawziętość oraz nieustępliwość. Mimo iż nie wrócił już do pracy na plan, udzielił kilku wywiadów, gdzie zdradzał, że w wojsku traktowano go wyjątkowo źle. W czasie upałów otrzymywał rozkaz 40 km biegów w pełnym umundurowaniu i sprzętem na plecach. Z dumą zaznaczał, że wszystkie próby upodlenia go spełzły na niczym. Niestety wojsko było początkiem końca ciekawie zapowiadającego się młodego mężczyzny.

Po dawnej gwieździe PRL nie został żaden ślad

Niestety alkohol okazał się najlepszym przyjacielem Edwarda Dymka. Po wyjściu z wojska założył co prawda rodzinę, jednak nie był w stanie pożegnać się z butelką. Żona zdecydowała, że wraz z córką znikną z jego życia. Został całkiem sam i mieszkał w ruderze, mając na przeżycie jedynie rentę w wysokości 400 złotych miesięcznie. Nie miał ani prądu, ani kanalizacji, za to całe życie zmagał się z alkoholizmem. „Super Express” podaje, że niedługo jego grób na Cmentarzu Komunalnym w Pawłowicach we Wrocławiu może przestać istnieć. Dawny gwiazdor PRL zmarł 29 lipca 2010 roku, jednak w grobowcu złożony został 8 miesięcy później. Spoczywa w kwaterze dla bezdomnych, którą Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej opłacił na 20 lat. Zgodnie z doniesieniami tabloidów w 2031 roku minie ten okres. Nie wiadomo, czy MOPS po raz kolejny zdecyduje się opłacić grób aktora.

Zdjęcie wyróżniające to kadr z filmu "Podróż za jeden uśmiech" dostępny pod adresem YouTube.com/Aktualności 360

Źródło: Wirtualna Polska

Tagi: PRL
Powiązane