wtv.pl > Polska > Ratownicy medyczni narażają życie i zdrowie, w zamian dostają nędzne ochłapy. Mężczyzna wyliczył na oczach widzów oburzająco niską sumę, widzowie oniemieli
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:44

Ratownicy medyczni narażają życie i zdrowie, w zamian dostają nędzne ochłapy. Mężczyzna wyliczył na oczach widzów oburzająco niską sumę, widzowie oniemieli

Jeszcze kilka miesięcy temu Polsat News rozmawiał z ratownikami o ich zarobkach, kwota jest absurdalnie niska
Facebook.com/polsatnews.pl

Reporterka Polsat News pojawiła się na wakacyjnym strajku ratowników medycznych i rozmawiający z nią mężczyzna udowodnił widzom, że pieniądze otrzymywane przez osoby ratujące nasze życie kształtują się na wyjątkowo niskim poziomie. Po prostu wziął telefon do ręki i od realnej kwoty pensji zaczął odejmować wszystko, co trzeba oddać państwu. Pieniądze pozostające w jego kieszeni to zwyczajnie nędzne ochłapy.

Na antenie Polsat News ratownik medyczny wyjawił, ile tak naprawdę dostaje za ratowanie naszego życia

Pod koniec czerwca reporterka Polsat News pojawiła się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie i relacjonowała protest ratowników medycznych, którzy mają dość tego, jak są traktowani. Gdyby nie fakt, że większość z nich pracuje z powołania, to polska służba zdrowia dawno już przestałaby być wydolna. W rozmowie z Polsat News rozgoryczony sytuacją swojej grupy zawodowej mężczyzna wyjął kalkulator i udowodnił, że państwo w najmniejszym stopniu nie docenia tego, jak wielki wysiłek on oraz jego koleżanki i koledzy wkładają w codzienne ratowanie ludzkiego życia.

- Mamy kalkulator w ręku i mnożymy. W tej chwili stawka dla ratownika medycznego tu w Warszawie wynosi 18 złotych na godzinę. Mnożymy to przez 160 godzin etatu i wychodzi nam 2880 złotych - rozpoczął swoją wypowiedź przed kamerą ratownik medyczny. Cały materiał na temat czerwcowego strajku wciąż dostępny jest na profilu na Facebooku Polsat News. Widzowie mogli być w szoku, widząc, ile z należnych pieniędzy nigdy nie trafia do prywatnej kieszeni pracowników służby zdrowia. W rozmowie z reporterką Polsat News mężczyzna wyznał, ile ze swojej pensji musi tak naprawdę oddać państwu.

Pieniądze, jakie otrzymuje w Polsce ratownik medyczny, są niczym ponury żart

Za plecami mężczyzny udzielającego wywiadu Polsat News przechodziły tłumy osób, które na co dzień spotkać można w karetkach czy szpitalach. To właśnie dzięki ich poświęceniu oraz zaangażowaniu w wykonywaną pracę możemy cieszyć się naszymi bliskimi. Szybko udzielona pierwsza pomoc to ogromna szansa dla każdego człowieka. Ratownicy medyczni w większości przypadków nie są doceniani tak samo, jak lekarze, a, jak ujawnił przed kamerą Polsat News mężczyzna, oni również podlegają części tych samych wymagań co specjaliści.

- W przypadku firmy, jaką jestem, to powoduje, że od tego odliczamy ZUS i podatek. Mamy kwotę 1380 złotych. […] Proszę wziąć pod uwagę, że wszystko, co mam na sobie, kupiłem jako firma. Nie mam urlopu, więc jedną dziesiątą rocznego dochodu tak naprawdę muszę odliczyć. Mam obowiązek jak lekarze edukować się. Musimy uzbierać 200 punktów edukacyjnych, co kosztuje - mówił reporterce relacjonującej protest mężczyzna. Jeszcze jeden niesamowicie istotny aspekt każdej pracującej osoby nie dotyczy większości, o ile nie wszystkich, ratowników medycznych. Aspekt ten, szczególnie teraz, wydaje się wyjątkowo ważny. Niestety jeszcze w czerwcu ratownicy nie mieli wątpliwości co do tego, w jak fatalnej sytuacji oni, jako grupa zawodowa się znajdują.

W czasie wywiadu dla Polsat News mężczyzna, wyjawił, na jakich warunkach zatrudnieni są ratownicy medyczni

- My nie pracujemy na etatach nawiasem mówiąc, czyli nie mamy zabezpieczenia socjalnego, ale gdybyśmy pracowali, zarabialibyśmy około tysiąca złotych - powiedział w wywiadzie dla Polsat News ratownik medyczny. I wydaje się, że jest to zdanie, które najlepiej podsumowuje stres i niepewność wiążący się z wykonywaniem tego wymagającego zawodu. Pozostaje mieć nadzieję, że przy planowaniu następnych budżetów rządzący stwierdzą, że bardziej niż telewizji dodatkowe pieniądze przydadzą się właśnie służbie zdrowia. Pracują tam osoby, które najczęściej z powodu powołania i chęci pomocy godzą się na tak niewdzięczne warunki.

Zdjęcie wyróżniające to fragment reportażu Polsat News, dostępnego pod adresem Facebook.com/polsatnews.pl

Źródło: NaTemat / Facebook.com @polsatnews.pl

Tagi: Facebook
Powiązane