To nie Hollywood a Inwałd. Policjant ścigał podejrzanych i zaczął strzelać. Okazało się, że był pod wpływem
Policjantowi grozi wydalenie z pracy, po tym jak pod wpływem alkoholu użył broni palnej w trakcie pościgu za podejrzanymi. Jak informuje portal rmf24.pl, na razie funkcjonariusz został zawieszony.
Policjant użył broni
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu na drodze krajowej nr 52 w Inwałdzie. Funkcjonariusz tuż po rozpoczęciu służby ruszył w pościg za domniemanymi przestępcami. Podejrzani poruszali się samochodem marki Audi z czeskimi numerami rejestracyjnymi. Pojazd nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać w kierunku Andrychowa. Podczas ucieczki omal nie potrącił przechodzącej przez pasy kobiety. Jedynym wyjściem było staranowanie uciekinierów radiowozem. Po kontrolowanym zepchnięciu samochodu Audi na pobocze, podejrzani zaczęli uciekać, wówczas padły strzały z broni służbowej. Nikt nie doznał jednak obrażeń.
Policjant został poddany kontroli
Zgodnie z przyjętymi procedurami, funkcjonariusz który oddał strzał został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Jak podaje RMF FM okazało się, że był pod wpływem. Natychmiastowo został zawieszony dyscyplinarnie w czynnościach służbowych.
Grozi mu również wydalenie z pracy. Uciekinierami była 32-letnia kobieta i dwaj mężczyźni w wieku 40 lat. Jak podaje Agnieszka Petek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach z uwagi na dobro toczonego postępowania policja nie udzieli informacji o sprawie, w której zamieszane są zatrzymane osoby.
Źródło: [RMF FM]