wtv.pl > Polska > Zatrważające szczegóły protestu pod Pałacem Prezydenckim dotarły do mediów. Mocne oskarżenia pod adresem policji
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:36

Zatrważające szczegóły protestu pod Pałacem Prezydenckim dotarły do mediów. Mocne oskarżenia pod adresem policji

wtv
WTV.pl

W ostatni czwartek pod Pałacem Prezydenckim grupa młodzieży postanowiła wyrazić swój sprzeciw wobec działań Andrzeja Dudy. Poszło o podpisaną przez niego Kartę Rodziny. Prezydent zadeklarował w niej wprowadzenie zakazu promowania "ideologii LGBT w miejscach publicznych". Grupa aktywistów postanowiła wyrazić swoje emocje poprzez taniec. Niestety zostały wobec nich wyciągnięte konsekwencje. Interwencja policji była obserwowana przez posłankę.

Policja wręczyła mandaty młodzieży

W rozmowie z portalem naTemat Agnieszka Dziemanowicz-Bąk opowiedziała o wydarzeniach, jakie miały miejsce po zakończeniu protestu. Grupa policjantów postanowiła wyłapać pojedyncze osoby, aby wylegitymować je, a następnie wystawić im mandat. - Zachowywali wszelkie środki ostrożności, byli w maseczkach. Pod względem sanitarnym na pewno było to bardziej bezpieczne niż wiece wyborcze prezydenta Dudy - tłumaczyła posłanka Lewicy w naTemat. 

Policja czynności podjęła dopiero po zakończeniu manifestacji. Agnieszka Dziemanowicz-Bąk wyjaśniła, że w trakcie trwania protestu nie zareagowali w żaden sposób. - Dopiero po tym, jak muzyka ucichła, jak młodzież zaczęła zbierać się do domu, policjanci zaczęli podchodzić do młodych ludzi. [...]. Myślę, że była to przemyślana strategia. Ci młodzi ludzie raczej nie mają doświadczenie w takich sytuacjach, więc obecność policjanta, [...] to, że usłyszeli, że dostaną mandat [...] wprowadza bardzo stresującą atmosferę - tłumaczyła w rozmowie z naTemat.

- Widziałam młodych ludzi, którzy byli bardzo dzielni i zachowywali się naprawdę odpowiedzialnie, ale widać było też ich lęk. Byli przestraszni i zdezorientowani. Nie zawsze wiedzieli, jak powinni się zachować, czego wymagać od policjantów. Funkcjonariusze, a przynajmniej ci, w przypadku których ja interweniowałam, nie zachowywali się adekwatnie do tego, z kim rozmawiali. Nie zawsze dopełniali swoich obowiązków, nie informowali też, że możliwe jest złożenie skargi na przeprowadzone postępowanie - podkreśliła posłanka, jednocześnie zaznaczając, że wielu mundurowych "nie traktowało młodych ludzi jak pełnoprawnych obywateli".

Źródło: [NaTemat]

Tagi: Policja
Powiązane