wtv.pl > Polska > Śmierć na komendzie, policja użyła paralizatora. Tej nocy rozegrał się dramat
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:36

Śmierć na komendzie, policja użyła paralizatora. Tej nocy rozegrał się dramat

wtv
WTV.pl

Do zdarzenia doszło w nocy z 7. na 8. czerwca. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do budynku komendy około godz. 1.20 wszedł wyraźnie pobudzony mężczyzna. 42-latek był agresywny. Z relacji mundurowych wynika, że krzyczał oraz kopał w drzwi. W momencie, gdy podszedł od niego jeden z funkcjonariuszy, mężczyzna złapał za krzesło, uderzając mundurowego w głowę. Policja Podkarpacka przekazała, że w wyniku uderzenia policjant doznał urazu twarzy i wstrząśnienia mózgu.

Policja: "Mężczyzna leczył się psychiatrycznie"

Na pomoc policjantowi ruszyli znajdujący się obok funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Wobec agresji 42-latka użycie siły fizycznej nie okazało się jednak wystarczające. "W związku z realnym zagrożeniem zdrowia i życia, użyto wobec niego krótkotrwale paralizatora", czytamy w komunikacie policji. Następnie na miejsce wezwane zostało pogotowie.

W oczekiwaniu na ratowników medycznych mężczyzna zasłabł. Policjanci natychmiast mieli przystąpić do reanimacji, kontynuowanej później pracownicy służby zdrowia. Pomimo próby uratowania napastnika ratownicy stwierdzili ustanie funkcji życiowych.

Szczegóły zdarzenia są już wyjaśniane przez prokuraturę. Na miejscu zabezpieczono m.in. urządzenie z systemem nagrywania oraz nagrania monitoringu. Śledczym udało się ustalić, że zmarły mężczyzna leczył się psychiatrycznie. Jego ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań.

Źródło: podkarpacka.policja.gov.pl

Tagi: Policja
Powiązane