Kanye West chce kandydować na prezydenta i przebił PiS. Proponuje milion plus na każde dziecko
Programy socjalne mogą okazać się kluczem do wyborczego sukcesu. Najwyraźniej doskonale zdaje sobie z tego sprawę Kanye West, który na początku lipca ogłosił chęć zostania rywala Donalda Trumpa i wystartowania w wyścigu do Białego Domu. Nadal nie jest jasne, czy deklaracji rapera nie warunkuje jedynie chęć podkręcenia promocji przed nadchodzącą płytą. Faktem jest jednak, że w minioną niedzielę w Charleston odbył się pierwszy wiec wyborczy artysty.
PiS przebite przez Kanye Westa
West pojawił się na scenie z wygolonym na głowie znakiem "2020", ubrany w coś, co przypominało kamizelkę kuloodporną. Artysta przyzwyczaił fanów do płomiennych, mocno chaotycznych wystąpień. Nie inaczej było i tym razem. W bardzo emocjonalny sposób 21-krotny zdobywca Grammy opowiadał m.in. o aborcji i pornografii, wspominając, że usunięcie ciąży rozważała m.in. jego matka. W pewnym momencie zalał się łzami.
Dla fanów twórczości Kanye Westa nie jest tajemnicą, że ostatni krążek artysty mocno nawiązywał do jego relacji z Bogiem. Jak wskazuje TVN24, nawiązań do Biblii i nauk chrześcijańskich nie uniknął i w Charleston. – Aborcja powinna być legalna, bo wiecie co? I tak prawo nie pochodzi od Boga, więc czym jest legalność? – mówił, cytowany przez "Rzeczpospolitą".
Jednym z możliwych rozwiązań zapobiegania aborcji zdaniem Westa mogłoby być zainwestowanie w programy socjalne. Nie bez ironii zaznaczmy, że wobec propozycji rapera oferowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości program 500 plus nie wygląda zbyt spektakularnie. Jak podaje "Rz", według nowego rywala Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich "każdy, kto ma dziecko, mógłby dostać milion dolarów lub coś podobnego".
Zabieganie o urząd Kanye West zapowiedział 4 lipca. Swoje wsparcie wobec jego planów zapowiedział już m.in. amerykański multimiliarder Elon Musk. Przypomnijmy, że wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 3 listopada tego roku, a według wyników sondażowych faworytem do zwycięstwa wydaje się kandydat Demokratów Joe Biden.
Źródło: TVN24 / Rzeczpospolita