Skandaliczna zabawa młodych ludzi na warszawskiej Białołęce. Mieli niewiarygodny ubaw, kiedy pies rzucił się na bezbronne zwierzę
W naszym kraju wśród pewnych grup społecznych wciąż panuje przyzwolenie na stosowanie przemocy wobec zwierząt wszelkiej maści. Niektórzy do aktów przemocy wykorzystują niczego nieświadome psy, które nie zdają sobie sprawy z procederu, w którym biorą udział. Warszawskie media zszokowała relacja o pewnej bardzo krzywdzącej zabawie młodzieży. W sprawę zaangażowane są organy ścigania, a wsparcie ze strony sąsiedztwa daje poczucie nadziei na ukaranie sprawców.
Pies: Tragiczny los bezbronnego zwierzęcia
Jak podaje "Radio Kolor" miejscem całego zamieszanie stała się warszawska Białołęka. W jednym z miejskich parków spokój w sąsiedztwie zaburzyła grupa młodzieży, która patrzyła, jak wyprowadzany przez nich pies rzuca się na niewinną oraz bezbronną wiewiórkę. Z informacji radia wynika, że podczas gdy czworonóg rzucił się na zwierzę, jego właścicielka nawet nie próbowała go od niego odciągnąć. Co więcej, na jej twarzy zagościł uśmiech bowiem dla niej i jej znajomych była to dobra okazja do zabawy.
W sprawę zaangażowała się lokalna społeczność. Jak donosi "Kolor" w sąsiedztwie rozpoczęto akcję nagłaśniania całego zdarzenia. Oburzeni obywatele poszukiwali za pomocą mediów społecznościowych świadków tego feralnego zdarzenia, którzy potwierdziliby, w trakcie trwania czynności śledczych, co wydarzyło się w parku. W wyniku szeroko zakrojonych działań udało odnaleźć się świadków oburzającego zdarzenia, którego dopuściła właścicielka czworonoga. Sprawa przekazana została organom ścigania.
Źródło: Radio Kolor