Młodzieżówka Nowoczesnej rozpoczęła akcję. Wysłali paski z Wiadomości TVP do posłów

Paski TVP trafią prosto na biurka posłów Prawa i Sprawiedliwości. Działacze Nowoczesnej mają dość

"Wolne media są gwarantem wolności obywatelskich, a ich zniszczenie oznaczać będzie koniec wolności słowa w Polsce. Bez nich trudno mówić o rzetelnym dziennikarstwie" - przekonują aktywiści za pośrednictwem Facebooka.

Paski TVP zostały też wydrukowane i przyklejone na drzwiach biur poselskich polityków Prawa i Sprawiedliwości. Do parlamentarzystów z obozu rządzącego skierowano także pytania o ocenę działalności Telewizji Polskiej.

• Czy Pani/Pana zdaniem TVP i inne media publiczne dobrze wydają dane im 2 mld złotych?

• Czy media powinny być pluralistyczne?

• Czy popiera Pan/Pani pomysł podatku od mediów?

Członkowie Młodych Nowoczesnych prezentowali materiały prasowe publicznego nadawcy także w Wieluniu i Toruniu. W iele wskazuje na to, że podatek od reklam może zostać odrzucony już w pierwszym czytaniu . Wszystko za sprawą Porozumienia, które wyraziło niepokój przepisami zawartymi w projekcie. Wiemy też, że Senat będzie dążył do zablokowania inicjatywy.

Paski TVP, a także działalność Telewizji Polskiej bulwersuje nie tylko szerokie spektrum "liberalnej opozycji". Sprzeciw wobec materiałów stacji wyrażają także posłowie Konfederacji i partii Kukiz'15. Warto podkreślić, że w programach publicznego nadawcy ogranicza się obecność polityków Porozumienia.

Konflikt na linii prywatne media-TVP nie wynika z różnicy przekazów, a ze źródeł utrzymania. Grupy mediowe nie mogą liczyć na dofinansowania ze Skarbu Państwa czy wpływy z abonamentu RTV. Co więcej, 35% dochodów z podatku ma trafić na specjalny Fundusz Wspierania Kultury w Obszarze Mediów. Budzi to podejrzenia, jakoby część środków miała trafić właśnie do publicznej stacji.

Jeszcze na początku lutego przeprowadziliśmy wywiad z Adrianem Kleciem, który obejrzał blisko 250 wydań "Wiadomości" TVP. Student dziennikarstwa archiwizuje i relacjonuje wyemitowane materiały na stronie "TVPiSCodzienny". Obejrzał 250 wydań "Wiadomości" TVP. "Jak biuletyn informacji partyjnej" .

Zapytaliśmy naszego rozmówcę o ocenę najbardziej niepokojących treści, jakie ukazały się w wieczornym dzienniku informacyjnym. - Wyróżniłbym materiały z przełomu października-listopada 2020 roku, dotyczące Strajku Kobiet . To, jak obecnie jest odbierany Strajk Kobiet, jest zupełnie innym tematem, ale na samym początku Strajk posiadał ogromną liczbę zwolenników. Wyliczono nawet, że były to największe protesty w historii Polski - podawał.

- TVP w "Wiadomościach" przedstawiła setki tysięcy młodych osób, martwiących się o los nie tylko prawa aborcyjnego, ale przede wszystkim swojej ojczyzny, jak najgorsze, skrajnie-lewackie, agresywne zło . Było to całkowite zaprzeczenie stanu faktycznego, gdyż w tamtym momencie wielu uczestników protestów miało bardzo zróżnicowane poglądy, a przedstawiono wszystkich, jak najgorsze odłamy "skrajnego lewactwa" - dodawał.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

• Powrót do szkół 2021. Ważne informacje dotyczące uczniów klas najmłodszych

• Robert Biedroń stanowczo odpowiada TVP na artykuł o Śmiszku. „Krzysztof to nie osoba anonimowa”

• Hubenice: 7 osób zatruło się tlenkiem węgla w kościele

Źródło: [Wirtualna Polska/Facebook/Młodzi Nowoczesnej]