Pałował demonstrantów na Strajku Kobiet. Jedyna kara jaką poniesie, to rozmowa dyscyplinująca
-
Krzysztof Zasada z RMF FM dotarł do nieoficjalnych informacji na temat ustaleń w związku z działaniami wobec antyterrorysty, który w listopadzie zeszłego roku użył wobec demonstrantów Strajku Kobiet pałki teleskopowej
-
Funkcjonariusz był nieumundurowany
-
Nie odpowiadał jednak w związku z pobiciem protestujących, a faktem, iż nie miał na sobie opaski z napisem „policja” oraz ze względu na brak poinformowania swojego przełożonego o incydencie
-
Nieoficjalne wiadomości reportera RMF FM mówią, iż postępowanie zakończy się jedynie rozmową dyscyplinującą
Pod koniec października Strajk Kobiet wylał się na ulicę miast w całym kraju. Co ciekawe wiązało się to z kontrowersyjnym zachowaniem policji . Obserwatorzy relacjonujące pokrewne działania służb porządkowych wskazywały, że podobne siły i środki nie znalazły zastosowania m.in. w przypadku gromadzenia się kibiców Legii .
W listopadzie media rozpisywały się o uchwyconym na nagraniu zachowaniu jednego z antyterrorystów obecnych na Strajku Kobiet . Nieumundurowany mężczyzna w pewnym momencie wyjął pałkę teleskopową i zaczął uderzać nią demonstrantów.
Natychmiast pojawiły się zarzuty o nadużywanie przemocy przez policję . Wskazywano również, że znajdujący się w tłumie nie mogli wiedzieć, że mężczyzna jest policjantem z racji braku jakiegokolwiek oznakowania służbowego.
Nowe wiadomości w związku z antyterrorystą, który użył pałki teleskopowej w czasie listopadowego Strajku Kobiet
Sprawa związana z pałowaniem osób ze Strajku Kobiet przez antyterrorystę niezmiennie pozostaje w zainteresowaniu mediów. Kilkukrotnie podawano nowe informacje na temat dalszych działań bezpośrednio związanych z listopadową sytuacją .
Krzysztof Zasada z RMF FM dotarł do nieoficjalnych wiadomości na temat obecnej sytuacji antyterrorysty odpowiedzialnego o tak stanowcze działania. Okazuje się, że nie musi on martwić się o swoją sytuację.
Z nieoficjalnych ustaleń reportera Krzysztofa Zasady wynika, iż jedyne co może go czekać to rozmowa dyscyplinująca . Dodatkowo dotyczyć ma ona nie tyle samego użycia siły, ile faktu, iż nie miał na sobie opaski z napisem „policja” oraz tego, że jego przełożony nie dowiedział się o użyciu pałki teleskopowej od niego .
Postępowanie dyscyplinarne miało się już zakończyć
Dziennikarskie ustalenia reportera RMF FM mówią o tym, że wyjaśnianie incydentu funkcjonariusza wchodzącego w skład Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA” zostało zakończone . Postępowanie ma zakończyć się jedynie rozmową dyscyplinującą .
Wyjaśniający tę sprawę śledczy skupiać się zdaniem Krzysztofa Zasady mieli przede wszystkim na relacji antyterrorysty obecnego na Strajku Kobiet. Wskazać miał on, iż względem demonstrantów w Warszawie użył on pałki dwa razy . Po raz pierwszy trafić ona miała w plecak uczestnika Strajku Kobiet, a drugi raz w nic .
Możliwe, iż decyzja o niewyciąganiu poważnych konsekwencji wobec antyterrorysty poskutkuje umorzeniem śledztwa prowadzonego przez prokuraturę . Od pół roku badane jest bowiem, czy funkcjonariusz powinien odpowiedzieć za użycie przemocy względem osób obecnych na Strajku Kobiet .
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Dziwna wymiana zdań między Krystyną Pawłowicz a Mariuszem Ciarką
-
Znoszenie obostrzeń. Już teraz trzy regiony Polski spełniają warunki do nienoszenia maseczek
Źródło: RMF FM / Twitter.com @macieJasinski