Aleksandra Żuraw skomentowała tekst Onetu, jakoby miała być córką ofiary gwałtu. "Spotkamy się w sądzie. Onet pokusił się o kłamliwą treść na mój temat"
Gorąca sytuacja, jaka ma miejsce w kraju od ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu aborcji embriopatologicznej sprzyja coraz częstszym wyznaniom i coming out-om. Wiele znanych postaci decyduje podzielić się ze swoimi fanami prywatnymi historiami dotyczącymi trudnych decyzji, które podejmowali oni lub ich rodzice. Kilka dni temu na jednym z portali prowadzonych przez Onet pojawił się obszerny artykuł, który odwołuje się do wyznań Aleksandry Żuraw. Influencerka zaprzecza jednak, by wypowiedziała szokujące słowa, które zostały w nim przytoczone.
Influencerka zarzuca Onetowi kłamstwo
Napięta sytuacja społeczno-polityczna w naszym kraju, wywołana kontrowersyjnym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał przerywanie ciąży w przypadku ciężkiego i trwałego uszkodzenia płodu za niezgodne z polskim prawem, zdaje się nie mieć końca. Nic nie wskazuje również, by protesty trwające na polskich ulicach od 22 października, miały się szybko skończyć.
Swoje poparcie wobec demonstracji Strajku Kobiet wyraża coraz więcej znanych postaci świata kultury, rozrywki, polityki czy dziennikarstwa. Gwiazdy niemal prześcigają się w mediach społecznościowych w wyrazach uznania i solidarności wobec manifestujących. Słowa otuchy dobiegają już nie tylko z całej Polski, ale nawet spoza granic naszego kraju.
Okoliczności sprzyjają również prywatnym wyznaniom związanym z rozterkami dotyczącymi decyzji o ewentualnej aborcji, którymi coraz częściej dzielą się ze swoimi fanami celebryci. Wielu opowiada o tym, że możliwość wyboru była dla nich receptą na poradzenie sobie w tych trudnych momentach. I choć niektóre ze znanych gwiazd zdecydowały się na aborcję, a inne przeciwnie - urodziły dzieci, to ich wypowiedzi łączy jedna ważna kwestia - wszystkie uważają, że każda kobieta ma prawo do podjęcia decyzji.
Wczoraj na jednym z portali prowadzonych przez Onet pojawił się artykuł na temat znanej polskiej influencerki, Aleksandry Żuraw. Jego autor opisywał wyznania gwiazdy "Top Model", dotyczące jej sytuacji rodzinnej. Dowiedzieć mogliśmy się, że decyzja matki celebrytki o wydaniu jej na świat również nie należała do najłatwiejszych. W artykule zasugerowano także, że Aleksandra Żuraw była córką ofiary gwałtu. Sama zainteresowana szybko odniosła się do sprawy, zarzucając Onetowi kłamstwo.
Kto ma rację?
Autor artykułu Onetu powołuje się na wypowiedzi Aleksandry Żuraw, które pojawiły się rzekomo na jej InstaStories. W treści czytamy, że uczestniczka "Top Model" nie jest zwolenniczką aborcji, natomiast uważa, że każda kobieta powinna mieć wybór. Artykuł opatrzono cytatami, z których wynika że przyjście na świat znanej influencerki nie było tak oczywiste.
"Ja jestem osobą, która urodziła się w 1993 roku i żyję, ponieważ aborcja na życzenie w naszym kraju była nielegalna" - czytamy w reportażu Onetu.
W artykule mogliśmy również przeczytać, że Aleksandra Żuraw jest córką ofiary gwałtu. Przytoczono nawet jej wypowiedź, która zdała się to sugerować. Aleksandra Żuraw zaprzecza jednak, by kiedykolwiek użyła takich słów. Swoją odpowiedź na artykuł Onetu zawarła w komentarzu na Facebooku. Influencerka ostrzegła również portal, że sprawa trafi do sądu.
"Cieszę się, że będzie mogli spotkać się w sądzie drogi Onet ZA TE PLUGAWE KŁAMSTWA, WYKORZYSTYWANIE TAKIEJ TRAGEDII DO OSZUKIWANIA LUDZI. Drodzy czytelnicy ONET pokusił się o kłamliwą treść na mój temat - NIE JESTEM DZIECKIEM Z GWAŁTU I NIGDY W ŻYCIU NIE WYPOWIEDZIAŁAM TAKICH SŁÓW!" - czytamy w odpowiedzi Aleksandry Żuraw.
Zdjęcie przedstawia artykuł na temat Aleksandry Żuraw i jej komentarz zamieszczony na fanpage'u Onetu (facebook.com/Onet)
W tej sytuacji, ciężko nam osądzać, kto ma w sprawie słuszność. Czekamy na oficjalne stanowisko Onetu dotyczące tej kwestii.
Aleksandra Żuraw znana jest głównie z występu w 4 edycji programu TVN "Top Model", w której zajęła 6 miejsce. Obecnie udziela się głównie w internecie, gdzie prowadzi konto na Instagramie oraz kanał na portalu YouTube.
Na zdjęciu wyróżniającym znajduje się screen urywka programu "Top Model", dostępny na platformie YouTube.com/TVN Fashion "Ola Żuraw na castingu Top Model!".
źródło: facebook.com/Onet, plejada.pl, gala.pl
