WP: "Seniorzy będą mieli zakaz wychodzenia z domu". Ujawniono drakońskie plany, które rząd miałby ogłosić dziś
Już dziś, w piątek 23 października, premier Mateusz Morawiecki poinformuje o nowych obostrzeniach, jakie wprowadzi rząd. Konferencja miała odbyć się w czwartek, jednak ze względu na głosowania sejmowe, rzecznik Piotr Miller poinformował, że wystąpienia szefa Rady Ministrów spodziewać można się dopiero w piątek około godziny 11. Wirtualna Polska dotarła do nieoficjalnych informacji, na temat tego, co ma się zmienić. Portal podał, że największa zmiana szykuje się do najstarszych Polaków.
Nowe obostrzenia dla seniorów? Wirtualna Polska dotarła do nieoficjalnych informacji
Według dziennikarzy WP już dziś jednym z ogłaszanych obostrzeń ma być zakaz opuszczania domów przez seniorów. Nie ulega wątpliwości, że to właśnie osoby najstarsze należą do najbardziej zagrożonej grupy społecznej negatywnymi skutkami zakażenia koronawirusem, ale czy ograniczenie swobody przemieszczania się to dobry krok? Mateusz Morawiecki przy tym obostrzeniu ma zaznaczyć, że seniorzy z domu będą mogli wychodzić jedynie w celu udania się na wizytę lekarską, lub po to, by zrobić zakupy. O tym, czy wiadomości przekazane przez WP są prawdziwe, dowiemy się dopiero po wystąpieniu premiera. To jednak nie wszystkie informacje, do jakich dotarli dziennikarze WP. Nie tylko najstarsi mają zostać objęci tym obostrzeniem.
W piątek poznamy nowe obostrzenia. Na co trzeba się przygotować?
Zakaz opuszczania domu to wyjątkowo rygorystyczne obostrzenie. Rząd zapewne ma zamiar wprowadzić serię wyjątkowo dotkliwych przepisów, po to, by jak najbardziej wyhamować trend rosnących zakażeń. Wczoraj przekroczyliśmy barierę 12 tys. nowych pacjentów. Wirtualna Polska podaje, że kolejnymi pomysłami na przeciwdziałaniu rozprzestrzeniania się epidemii, ma być obostrzenie związane z zakazem opuszczania domów. Ma ono dotknąć nie tylko najstarszych, również osoby młodsze mają spodziewać się podobnego zakazu. undefined
Według nieoficjalnych wiadomości Mateusz Morawiecki, wraz z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim mieli dojść do wniosku, że to czas na powrót do ograniczenia swobody przemieszczania się najmłodszych obywateli. Obostrzenie to ma obowiązywać osoby do 16 roku życia i zabraniać przebywania w miejscach publicznych od godziny 9 do godziny 15. Wyjątkiem od tego zakazu to moment, gdy dziecko lub młodzież znajduje się w towarzystwie osoby dorosłej.
Koronawirus ponownie stał się głównym zmartwieniem rządzących
Po wiosennej fali zachorowań problem z wirusem SARS-CoV-2 odszedł nieco w zapomnienie. Niestety rządzący najprawdopodobniej nie wykorzystali dodatkowego czasu i w okresie pół roku nie wdrożyli przyszłościowych procedur mogących ograniczyć jesienną falę. Efekty są widoczne dziś gołym rokiem, a drastycznie rosnący procent osób zakażonych koronawirusem to już proces, który trudno będzie zatrzymać. Obostrzenia wprowadzane — podobnie, jak wiosną, czyli w pośpiechu — są często niedopracowane i nieprzemyślane, a najlepszym tego przykładem, jest wprowadzenie godziny dla seniorów w sklepikach szkolnych. Piątkowa konferencja może mocno wpłynąć na to, jak wyglądać będą nasze najbliższe tygodnie.
Nieoficjalne wiadomości przekazane przez Wirtualną Polskę mogą nie być budujące dla sporej części polskiego społeczeństwa. Gdyby rząd w czasie wakacyjnym wprowadził szereg działań prewencyjnych oraz stworzył odpowiednie procedury, istnieje szansa, że obecna sytuacja nie byłaby tak drastyczna. Niestety nie sprawdziły się wizjonerskie słowa premiera Mateusza Morawieckiego, na jednym z wieców wyborczych Andrzeja Dudy, gdzie szef Rady Ministrów, podważając wszystkie słowa polskich oraz światowych autorytetów medycznych, zwracał się do seniorów i zapewniał, że "wirus jest w odwrocie". Najbardziej przykre jest w tym momencie to, że za polityczne zagrywki oraz chęć utrzymania się przy władzy płacą zwykli Polacy, którzy mieli nadzieję, iż oddając głos na swoich przedstawicieli w Sejmie, liczyć będą mogli na zainteresowanie ich sprawami, a nie faktem kto może cieszyć się posadą ministerialną. Liczba nowych przypadków przybiera na sile każdego dnia. Czy nowe obostrzenia pomogą zahamować niebezpieczny trend?
Wczoraj przekroczyliśmy 12 tys. nowych przypadków zakażeń
Ostatnio w mediach pojawiają się zdjęcia oraz nagrania z kolejek przed punktami pobrań do testów na koronawirusa. Ilość osób, u których potwierdza się zakażenia wirusem SARS-CoV-2 wzrosła lawinowo. Jeszcze niedawno liczba 10, czy 12 tysięcy przypadków dziennie wydawała się kosmiczna i wręcz niemożliwa, ale dziś stała się faktem. Ministerstwo Zdrowia wdraża kolejne mechanizmy mające na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się wirusa w społeczeństwa. Nowe obostrzenia mieliśmy poznać wczoraj, jednak w wyniku przedłużających się głosowań, rząd zdecydował, iż Polacy poznają najnowsze ustalenia dopiero 23 października, czyli w piątek.
Źródło: Na Temat / Wirtualna Polska
