Niebezpieczny incydent kolejowy pod Koszalinem. Dwa pociągi na jednym torze, zatrzymały się 400 metrów od siebie
Dwie lokomotywy stanęły od siebie w odległości zaledwie 400 metrów. Pod Koszalinem pociągi "Gryf" (Szczecin-Olsztyn) oraz "Żuławy" (Olsztyn-Szczecin) wjechały na jeden tor i jechały wprost na siebie. Niebezpieczny incydent miał miejsce równo 41 lat po katastrofie pod Otłoczynem. Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. potwierdza, że zdarzenie miało miejsce. - Nikomu nic się nie stało - przekazuje.
- Dziś po godz. 11 na linii jednotorowej Koszalin - Białogard koło przystanku Niekłonice w odległości około 400 m od siebie zatrzymały się dwa pociągi dalekobieżne: jadący z Koszalina do Szczecina pociąg relacji Olsztyn Główny – Szczecin Główny i pociąg od strony Białogardu ze Szczecina do Olsztyna - przekazuje dla wtv.pl Mirosław Siemieniec z PKP.
Wiadomości na temat groźnie wyglądającego incydentu pojawiły się w sieci. Pasażerowie pokazali zdjęcia stojących naprzeciw siebie lokomotyw. - Niewiele brakowało - piszą.
Pociągi jechały tym samym torem
Przyczyny zdarzenia spod Koszalina badać będą teraz śledczy. - Pociągi pojechały w dalszą podróż ze stacji Koszalin. Komisja szczegółowo ustala okoliczności zaistniałej sytuacji - dodaje dla wtv.pl rzecznik PKP.
W oficjalnej informacji na temat incydentu podkreślono, że nikt nie został ranny. Do zderzenia pociągów nie doszło, jednak jest zbyt wcześnie, by mówić o przyczynach.
- Nikomu nic się nie stało. Pociągi zjechały do stacji Koszalin. Linia kolejowa jest przejezdna - podkreśla Mirosław Siemieniec.
Spore utrudnienia, ale wszystko wraca już do normy
Osoby podróżujące dziś na trasie kolejowej w okolicy Koszalina napotkały spore problemy. Występowały utrudnienia w kursowaniu pociągów, a nawet ich czasowe wstrzymanie.
Obecnie składy wróciły już do normalnego kursowania i wjechanie dwóch pociągów na jeden tor nie wpływa na opóźnienia na linii Koszalin-Białograd. Rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. dodaje, że jeszcze w czasie trwania utrudnień osoby badające tę sprawę "dokonały niezbędnych ustaleń".
Mogło dojść do tragedii
Sprawy mogły potoczyć się dużo gorzej. W sieci komentujący zwracają uwagę, że do incydentu pod Koszalinem doszło równo 41 lat po wypadku pod Otłoczynem, największej katastrofie kolejowej po II Wojnie Światowej.
W 1980 roku w wyniku czołowego zderzenia dwóch składów zginęło 67 osób. Co roku, by upamiętnić ofiary tragicznego wypadku, pod pamiątkowym głazem składany jest wieniec.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV
-
Pogoda na dziś. IMGW wydało ostrzeżenia. Nad morzem będzie grzmieć i padać
-
Podwyżki cen prądu praktycznie pewne. W 2022 roku znów zapłacimy za energię elektryczną więcej
Źródło: wtv.pl Zdjęcie główne: MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News