Nauczycielka zostanie zwolniona za komentarze polityczne w internecie, które nie przypadły do gustu burmistrzowi
Polonistka nie przyznaje się do autorstwa wpisów. Twierdzi, że jej konto zostało zhakowane po tym, jak poparła jednego z kandydatów.
Burmistrz: "To nie pierwsza taka sytuacja"
Burmistrz miejscowości, który chce doprowadzić do zwolnienia dyrektorki, nie wierzy w jej wersję - Nie zgadzam się z takim tłumaczeniem, bo obraźliwe komentarze dyrektorka zamieszczała co najmniej od roku – mówi Patryk Jędrowiak w rozmowie z Polsat News - Poinformowałem rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli przy wojewodzie wielkopolskim o podejrzeniu popełnienia czynu naruszającego godność nauczyciela. Natomiast do wielkopolskiego kuratora oświaty zwróciłem się z prośbą o opinię na temat zwolnienia Justyny Krawczyńskiej ze stanowiska – zapowiada.
Justyna Krawczyńska postanowiła zamieścić w mediach społecznościowych wyjaśnienie. Jej zdaniem stała się obiektem medialnego ataku - Z uwagi na to, iż zamieszczone na moim koncie Twitter informacje dotyczyły polityków obecnej opozycji, stałam się obiektem nagonki medialnej i komentarzy znacznie przekraczających w stopniu swojego negatywnego nacechowania wpisy, które ktoś umieścił na moim koncie twitter. - czytamy w oświadczeniu - Ubolewam nad skutkiem, jaki przyniosły wpisy umieszczone na moim koncie Twitter, nie ma mojej zgody na taki język dyskusji i ataki personalne. - napisała nauczycielka.
Burmistrz Rojowa podkreśla, że opinia kuratora nie jest dla niego zobowiązująca, musiał jednak zasięgnąć jej, by zachować procedury konieczne przed zwolnieniem.
Źródło: Polsat News