wtv.pl > Polska > Kiedy skończy się nauczanie zdalne? Ministrowie podają sprzeczne informacje, rodzice całkowicie zdezorientowani
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:30

Kiedy skończy się nauczanie zdalne? Ministrowie podają sprzeczne informacje, rodzice całkowicie zdezorientowani

wtv
WTV.pl

Z deklaracji złożonych przez Przemysława Czarnka wynika, że już 29 listopada nauczanie zdalne zakończy przynajmniej część grup. Nie wszyscy będą mogli powrócić do szkolnych ławek. 

- Do 29 listopada mamy ten stan prawny, który mamy, a wszystko jest uzależnione od tego, jak będzie rozwijać się pandemia koronawirusa i jakie będą ostateczne opinie ekspertów z Rady Medycznej. Można mieć nadzieję, że po 29 listopada, przynajmniej stopniowo, nasze dzieci, nasza młodzież będą wracały do szkół - zadeklarował. Wiemy, o jakie konkretnie grupy może chodzić.

Kto jako pierwszy zakończy nauczanie zdalne? Wciąż nie ma porozumienia w rządzie

- Powrót uczniów do szkół zależy od rozwoju epidemii. Jeśli jej wyhamowanie będzie widoczne, to stopniowo będą wracać do nauczania stacjonarnego - tłumaczył Przemysław Czarnek w Polskim Radiu. Wznowienie prac niektórych placówek oświaty może ten stanowić sygnał dla Polek i Polaków. Wprowadzenie "narodowej kwarantanny" chwilę po poluzowaniu obostrzeń zdaje się nielogiczne.

- Jeśli spadek zakażeń się utrzyma, to nie wykluczam, że po 29 listopada dzieci będą stopniowo wracać do szkół, zaczynając od tych roczników, które mają egzaminy - zapewnił na antenie Polskiego Radia. Oznacza to, że nauczanie zdalne mogą zakończyć uczniowie z klas VIII szkół podstawowych oraz najstarsza młodzież z techników, liceów czy szkół zawodowych.

W nieco innym tonie wypowiedział się dla "Wirtualnej Polski" wiceminister zdrowia. Waldemar Kraska określił słowa Czarnka jako "optymistyczne". - Pan minister Czarnek jest optymistą. Ja też, ale zobaczymy Uważam, że powinno (zakończenie nauczania zdalnego - przyp. red) to się odbyć jak najszybciej, ale naprawdę trudno w tej chwili określić termin. Na ten moment chcemy, by efekt spadku zakażeń był trwały, więc musimy troszeczkę poczekać - komentował.

Przypomnijmy, że nauczanie zdalne zostało rozszerzone o klasy I-III 9 listopada. Rada Ministrów ma w zwyczaju ogłaszanie nowych restrykcji dość niespodziewanie. Związek Nauczycielstwa Polskiego apelował, by informować pedagogów o wdrażanych przepisach z odpowiednim wyprzedzeniem. Wiele wskazuje na to, że oficjalną informacje o powrocie do szkół poznamy równie nagłą i dynamiczną metodą. 

Kontrowersje budzi nie tylko sposób, w jaki przygotowano uczniów i pracowników oświaty do nauczania zdalnego, ale też wpływ alternatywnego kształcenia na najmłodsze roczniki. Niektórzy rodzice domagają się przywrócenia tradycyjnych zajęć dla dzieci w wieku 7-9 lat.

- One dopiero uczą się pisać, łączyć litery, tego po prostu nie da się zrobić zdalnie. Skoro w całej szkole zostałyby np. trzy klasy pierwsze, to można przecież tak je rozmieścić, żeby się ze sobą nie widywały. Nie mamy całkowitego lockdownu - deklarowała rozmówczyni portalu Mamadu.pl.

- Dzieci z zerówek, również tych szkolnych, wszystkie przedszkola i żłobki nadal pracują stacjonarnie, więc uważam, że do szkoły jak najszybciej powinny wrócić również uczniowie tych najmłodszych klas - dodawała.

Co więcej, nauczanie zdalne zwiera wyjątki, które umożliwiają pobieranie edukacji w trybie stacjonarnym. Wiele jednak wskazuje na to, że 29 listopada najmłodsze klasy szkół podstawowych będą być może mogły zakończyć pracę przed komputerem. Wciąż nie jest to oczywiście pewne.

Celem nauczania zdalnego jest zminimalizowanie społecznej mobilności. Szkoły, jeszcze gdy były otwarte, według ekspertów Uniwersytetu Warszawskiego mogły znacznie przyczyniać się do transmisji wirusa. Młodzież korzystając z komunikacji miejskiej, tworząc grupy, naruszając zasady epidemiczne stwarzała szczególne zagrożenie dla seniorów i osób z chorobami współistniejącymi. 

Warto jednak pamiętać o wyjątkach, które zezwalają na kształcenie się w szkolnych murach. Brak odpowiednich warunków w domu jest przesłanką, by nauczanie zdalne kontynuować przed komputerem w szkole. W przypadku wadliwego sprzętu, dyrekcja może udostępnić swoje zasoby, po podpisaniu umowy z rodzicem lub pełnoletnim uczniem. Dokument jest jedynie formalnością, a pożyczka nie wymaga zapłaty.

Źródło: [Mamadu.pl/GOV.pl/Polskie Radio/Radio Zet]

Tagi: Facebook
Powiązane