wtv.pl > Polityka > Oburzające. MEN zapowiada bardzo poważne konsekwencje dla nauczycieli za Strajk Kobiet
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:31

Oburzające. MEN zapowiada bardzo poważne konsekwencje dla nauczycieli za Strajk Kobiet

wtv
WTV.pl

Kiedy Przemysław Czarnek oficjalnie został szefem MEN, wiele osób podkreślało, że może to negatywnie odbić się na działaniu samego ministerstwa, w tym na jeszcze większym upolitycznieniu resortu. Chyba nikt nie spodziewał się, że stanie się to tak szybko. Nikt nawet nie udaje, iż nauczyciele i pedagodzy mogą odpowiedzieć zawodowo za poparcie Strajku Kobiet.

Niepokojący komunikat MEN - pedagodzy mają się czego bać?

Nie zawsze MEN gotowe jest tak szybko reagować na informacje przekazywane przez rodziców, czy nauczycieli pracujących w polskich szkołach. Okazuje się, że do natychmiastowego podjęcia działań potrzebny jest jedynie problem, który tożsamy jest z poglądami rządzących. Nikt nawet nie ukrywa, że MEN ma w planach wyciągnięcie konsekwencji prawnych względem nauczycieli popierających Strajk Kobiet. 

Poważne problemy mogą mieć zarówno pedagodzy niedecydujący się na wyciągnięcie względem swoich podopiecznych konsekwencji w związku z udziałem w protestach ulicznych, jak i sami nauczyciele i nauczycielki dumnie maszerujący z transparentami. Na Twitterze MEN pojawił się niepokojący wpis. Czy teraz w tę stronę zmierzać będzie polska oświata pod przewodnictwem Przemysława Czarnka?

- Mamy sygnały, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach. Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje - przeczytać można w pierwszej  czterech części komunikatu udostępnionego przez MEN.

Strajk Kobiet będzie powodem problemów nauczycieli?

- Zgodnie z zapowiedzią poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół. Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem - przekazało MEN i informacja ta może dla wielu osób nie być zbyt optymistyczna. Czy za osobiste przekonania pedagodzy będą teraz ponosić odpowiedzialność zawodową? 

Oczywiście osoby myślące zgodnie z linią przybraną przez rządzących nie mają powodu do obaw. MEN powołuje się na etos zawodu, w momencie, gdy resortem kieruje osoba wprost uważająca, że kobiety nie powinny skupiać się na zdobywaniu wiedzy oraz karierze zawodowej, a ich powołaniem jest rodzenie dzieci. Pojawia się tutaj jawny dysonans logiczny. Bycie autorytetem mogącym wpływać na postawy innych to efekt ciężkiej pracy, a nie tylko politycznego mianowania na stanowisko. W ostatniej części komunikatu MEN postanawia podkreślić, że uczniowie otrzymali jawne przyzwolenie na szkodliwe zachowania.

Komunikat MEN wiele mówi o działaniach planowanych przez resort

- Nie ma także naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań. Nie ma zgody na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sposób - grzmi MEN w kierunku nauczycieli oraz dyrektorów szkół. W czasie trwania Strajku Kobiet, szczególnie w środę 28.10 wiele placówek przekazało, iż względem kobiet, które nie przyjdą na zajęcia, nie będą wyciągane konsekwencje. Nie spodobało się to MEN, jednak wskazywane zachowania chuligańskie dotyczą raczej wezwanych do działań przez Jarosława Kaczyńskiego bojówek narodowców, których agresywne zachowania oraz starcia z policją nagrane zostały przez wielu uczestników protestów.

Źródło: Twitter.com @MEN_GOV_PL / DoRzeczy

Tagi: Facebook
Powiązane