Kaczyński wicepremierem. Co dalej z Morawieckim i Ziobrą? Polki i Polacy nie pozostawiają złudzeń
Wciąż nie milknie debata w sprawie rekonstrukcji rządu. Po długich negocjacjach Zjednoczona Prawica przyjęła wspólne stanowisko dotyczące zmian w Radzie Ministrów. Ograniczona liczba resortów oraz nowe twarze, to zaledwie część postanowień przyjętych między innymi przez Mateusza Morawieckiego. Szczególne oburzenie opinii publicznej wywołało nie tylko utrzymanie stanowiska przez Ziobrę, ale też objęcie przez Przemysława Czarnka funkcji ministra edukacji. "Gazeta Wyborcza" spekuluje, że działanie to ma na celu wywoływanie "wojen ideologicznych" na zawołanie Kaczyńskiego.
Premier Mateusz Morawiecki traci swoją pozycję? Uważa tak 34,3% badanych
RMF FM i "Dziennik Gazeta Prawna" przedstawili wyniki badania opinii publicznej, przeprowadzonego przez "United Surveys". Ankieterzy pytali o pozycję Mateusza Morawieckiego po dołączeniu do Rady Ministrów prezesa Zjednoczonej Prawicy. Sondaż wykazał, że aż 34,3% respondentów odebrało wejście Kaczyńskiego do rządu jako osłabienie pozycji Mateusza Morawieckiego. Przeciwne stanowisko wyraziło zaś 20,1% badanych. 25.8% przedstawicieli opinii publicznej uznało, że zmiana nie odciśnie swojego piętna na pozycji Prezesa Rady Ministrów.
Ważne stanowisko w sprawie rekonstrukcji rządu wygłosił Zbigniew Girzyński. Przedstawiciel obozu rządzącego rozmowie z "Super Expressem" szczerze ocenił rolę współpracownika Mateusza Morawieckiego w Radzie Ministrów. Jego zdaniem Kaczyński będzie rządził "z bocznego siedzenia". - Zawsze staram się mówić prawdę. Jest jasne, że prezes PiS kierował rządem z tylnego siedzenia [...]. Teraz będzie to robił z bocznego siedzenia - deklaruje dla "Super Expressu". Co więcej, prasa donosi, że nowa funkcja Kaczyńskiego ma wynikać z potrzeby sprawowania kontroli nad działalnością Zbigniewa Ziobry.
Osoby badane przez instytu "United Surveys" były pytane również o pozycję Zbigniewa Ziobry. RMF FM oraz "Dziennik Gazeta Prawna" podały, że aż 38,7% respondentów uważa, że wejście Kaczyńskiego do rządu osłabi autorytet ministra sprawiedliwości. 25,4% ankietowanych uznało, że rekonstrukcja przyjęta przez Mateusza Morawieckiego nie zmieni sytuacji Ziobry. Aż 24,5% członków badania nie wyraziło swojego zdania w tej sprawie. Obecność lidera Solidarnej Polski w Radzie Ministrów nie każdemu przypadła do gustu. - To jest oczywiste. Jestem trochę rozczarowany obecnością w rządzie lidera Solidarnej Polski, ale w koalicji niejedną rzecz trzeba znieść. Wolałbym, żeby na jego miejsce przyszła Małgorzata Wasserman - komentuje Girzyński dla "Super Expressu".
Premier Mateusz Morawiecki miał zaprzysiężyć rząd wspólnie z prezydentem 5 października. W ostatniej chwili przedstawiciel głowy państwa poinformował o przesunięciu terminu przez wzgląd na wykrycie wirusa u Przemysława Czarnka. - Pan prezydent, po konsultacjach, które trwały kilka godzin, podjął decyzję, że dokona zmian w składzie Rady Ministrów jutro (6 października - przyp.red.) o godzinie 14 w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. Zmiany będą oczywiście przeprowadzane zgodnie z reżimem sanitarnym i z pewnymi obostrzeniami, które także my tutaj jeszcze wewnętrznie wprowadzamy - komentował Błażej Spychalski dla TVN24. Nowy minister edukacji na oficjalne rozpoczęcie prac w wymagającym resorcie, będzie musiał poczekać. Medium podkreśla, że aż 4 członków rządu Mateusza Morawieckiego nie stawi się na uroczystości z powodu odbywanej kwarantanny.
Źródło: [RMF/Dziennik Gazeta Prawna/TVN24/Super Express/Gazeta Wyborcza]