wtv.pl > Polska > Maja poszła na wycieczkę i nie wróciła. Właśnie dokonano przerażającego odkrycia
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:36

Maja poszła na wycieczkę i nie wróciła. Właśnie dokonano przerażającego odkrycia

wtv
WTV.pl

Początek tragicznych wydarzeń swój początek ma w listopadzie 2018 roku. 25-latka postanowiła wyprowadzić się do małej, norweskiej miejscowości Ørsta w regionie Møre og Romsdal. Otrzymała tam zatrudnienie w jednej z firm sprzątających. 21 listopada, Maja Hener chciała wspiąć się na okoliczny szczyt Saudehornet. Niestety, wyprawa ta okazała się opłakana w skutkach.

Maja Herner: Niewiarygodne odkrycie norweskiej policji

Jak podaje "Fakt", Polka po raz ostatni widziana była w jednym ze sklepów spożywczych. Do dziś nie wiadomo, co wydarzyło się z kobietą. W dniu zaginięcia natrafiono na samochód Hener, który zaparkowany był przy samym wejściu na szlak. 2 lata temu w poszukiwania Polki zaangażowano policję, psy tropiące, helikoptery, drony, a nawet wolontariuszy Czerwonego Krzyża. Niestety żmudne prace nie przyniosły oczekiwanego skutku.

Maja Herner najprawdopodobniej zmarła w wyniku tragicznego wypadku. Po dwóch latach jej sprawa powróciła do mediów publicznych. Wszystko za sprawą niepokojącego odkrycia. Niewykluczone, że w ostatnią sobotę natrafiono na szczątki zmarłej. Tamtejsi funkcjonariusze wznowili swoje prace. Trwają badania mające na celu wyjaśnić, do kogo należy but, w którym znajdowały się fragmenty kości.

- Nie mamy informacji o innych zaginionych osobach z tej okolicy, dlatego odnalezienie buta powiązaliśmy ze sprawą Mai Herner. Jednak muszą to jeszcze potwierdzić badania. Rodzina Polki została powiadomiona o sprawie - przekazał mediom prokurator.

Źródło: [ Fakt/Aftenposten/Sunnmorsposten]

Tagi: Facebook
Powiązane