wtv.pl > Polityka > Łukasz Szumowski w poważnych tarapatach. Dziennikarze dotarli do mężczyzny, który może pogrążyć ministra
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:36

Łukasz Szumowski w poważnych tarapatach. Dziennikarze dotarli do mężczyzny, który może pogrążyć ministra

wtv
WTV.pl

Nie milkną echa dość podejrzanych zakupów Ministerstwa Sprawiedliwości w czasie epidemii koronawirusa. Po sprawie kupna wadliwego sprzętu od instruktora narciarstwa przyszła pora na temat transakcji dokonanej przy współpracy z mężczyzną, który w przeszłości miał być zamieszany w handel bronią. – Ministerstwo mnie sprawdziło i mi zaufało – powiedział w rozmowie z "Faktem" Andrzej Izdebski.

Łukasz Szumowski i respiratory za 160 tysięcy

Ministerstwo miało kupić respiratory od spółki E&K z Lublina za łączną kwotę ok. 200 mln złotych, podaje "Business Insider", powołując się na "Gazetę Wyborczą". W przeliczoniu jedna sztuka urządzenia miałaby zatem kosztować około 160 tys. zł, mimo że rynkowe ceny sprzęty oscylują w granicach 110-120 tys. zł. MZ zapewnia jednak, że ma niczego do ukrycia, w momencie kupna respiratorów nie posiadano innych ofert.

2. Prawie 200 zachorowań nad morzem. Nie chodzi o koronawirusa, trzeba bardzo uważać

Przypomnijmy, iż Łukasz Szumowski tłumaczył, że sytuacja na początku epidemii wywołanej koronawirusem była specyficzna, a deficyt sprzętu wyraźny. W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" stwierdził, że maseczki kupiono by wówczas "nawet od diabła". Jak twierdzą niektórzy komentujący, słowo "diabeł" jest tu znamienne. Jak pisała "Rzeczpospolita", Andrzej Izdebski już w latach 90. uchodził za znanego handlarza bronią. Człowieka, "który wszystko może kupić".

Dodajmy, że swego czasu prowadzona przez niego firma z trudnych do ustalenia przyczyn otrzymała również dofinansowanie od państwa na kwotę 3 mln zł, które miało być przeznaczone na prace nad samolotem dla wojska. W 2003 roku "Rz" wskazała, że w wojsku nikt nie chciał prototypu samolotu szkoleniowego "Bielik", powstającego na zlecenie spółki E&K. Projekt miano określać mianem "samolotu robionego w garażu". "Rzeczpospolita" wskazało ponadto, że brakowało pisemnego uzasadnienia decyzji o 3 mln zł dla "Bielika".

Tym razem, jak wskazuje "Fakt", od spółki zakupiono 1241 respiratorów. Zastępca Łukasza Szumowskiego zapewnia, że transakcja była w pełni legalna. Na ten moment odebrano około 50 sztuk mającego ratować życie sprzętu.

Źródło: Fakt / Business Insider / Rzeczpospolita

Powiązane