Medycy zawiesili protest w "Białym miasteczku" w dotychczasowej formie. Powodem sobotnia tragedia
Medycy podjęli decyzję o zawieszeniu protestu w "Białym miasteczku" w dotychczasowej formie. Decyzja jest pokłosiem tragedii, do której doszło przed Kancelarią Premiera. Demonstracja została wstrzymana do niedzieli wieczorem.
Protest zawieszony. "Czas ciszy, zadumy i żałoby"
Medycy postanowili zawiesić protest w "Białym miasteczku" z powodu tragedii, która wydarzyła się w sobotę. - Podjęliśmy decyzję, że do wieczora w niedzielę zawieszamy nasz protest. [...] W miasteczku ogłaszamy czas ciszy, zadumy i żałoby - oznajmił przedstawiciel demonstrantów.
O kolejnych decyzjach medycy mają poinformować w niedzielę.
Co wydarzyło się w "Białym miasteczku"?
Do niepokojącego i tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w sobotę w trakcie konferencji prasowej medyków na terenie "Białego miasteczka" niedaleko Kancelarii Premiera. W pewnej chwili wystąpienia protestujących przerwał huk.
Okazało się, że doszło do wybuchu. Poszkodowany to 94-letni mężczyzna. Medycy obecni w "Białym miasteczku" udzielili mu pierwszej pomocy.
Policja poinformowała, że mężczyzna z ranami twarzy został przetransportowany do szpitala. Nie udało się go uratować.
Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji przekazał, że doszło prawdopodobnie do samookaleczenia. Mężczyzna nie był zaangażowany w protest medyków.
Specjalne oświadczenie w tej sprawie opublikowało również Ministerstwo Zdrowia.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Kaczyński o pracy nad "reformą Unii Europejskiej". Zapowiada obronę wartości cywilizacji chrześcijańskiej
-
Kierownictwo PiS spotkało się na pilnym spotkaniu. Najważniejsi politycy partii zjechali na Nowogrodzką