wtv.pl > Polska > Inspektorzy po zejściu do obskurnej piwnicy zobaczyli parę smutnych oczu. Przez 4 lata pies był na 5 spacerach
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:35

Inspektorzy po zejściu do obskurnej piwnicy zobaczyli parę smutnych oczu. Przez 4 lata pies był na 5 spacerach

wtv
WTV.pl

Organizacje prozwierzęce od lat walczą o poprawę jakości życie niemal każdego czworonoga. Niestety nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie przemocy poddawane są koty, psy oraz konie. Dramatyczną sytuację naszych młodszych braci nagłaśnia prezes Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, Konrad Kuźmiński. Tym razem aktywista podjął się kolejnej interwencji. Zabiedzony labrador był trzymany w obskurnej piwnicy. 

Labrador wygłodzony i wychudzony był przetrzymywany w piwnicy

Na Facebooku DIOZ przekazano informacje w sprawie labradora, nad którym znęcała się jego właścicielka. Organizacja ujawniła nagranie z interwencji, dzięki któremu na własne oczy możemy przekonać się, w jakich warunkach przebywał pies. Na porwanym kartonie, w zimnej i opuszczonej piwnicy miał przebywać przez aż 4 lata. Kuźmiński wskazuje, że od tego czasu na dworze przebywał zaledwie kilka razy.

"Inspektorzy DIOZ odebrali skrajnie zagłodzoną suczkę z ul. Karczemnej we Wrocławiu. Wychudzona istota utrzymywana była w ciemnej piwnicy, w której spała na kartonie! Według relacji okolicznych sąsiadów pies w ciągu ostatnich 4 lat był tylko 5! razy wypuszczony na podwórko. Właścicielka zwierzęcia podczas interwencji próbowała zrobić z inspektorów idiotów. Na zadawane pytania odpowiadała wymijająco, była butna i bezczelna. W krytycznej kondycji suczki nie widziała jakichkolwiek nieprawidłowości" - czytamy na stronie Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Labrador dostał szansę na drugie życie dzięki stanowczej reakcji prozwierzęcych aktywistów. Wiemy już, że pies trafił już na badania weterynaryjne, z których wynika, że czworonóg otarł się o śmierć. DIOZ informuje o poważnym stanie zdrowia suczki. Niezbędne będzie też zoperowanie labradora.

"Zwierzę zostało odebrane i trafiło niezwłocznie do kliniki weterynaryjnej. Wykonane badania ponad wszelką wątpliwość potwierdziły, że labradorka została po prostu zagłodzona niemalże na smierć. Prócz silnego wyniszczenia suczka zmaga się z problemami kardiologicznymi oraz ropomaciczem. Gdy jej waga nieco podskoczy do góry, będzie musiała przejść pilną operację" - informują aktywiści prozwierzęcy.

Labrador już nigdy nie wróci do piwnicy, w której spędził ostatnie 4 lata. Sprawa psa została zgłoszona organom ścigania. Niewykluczone, że w najbliższej przyszłości kobieta, która znęcała się nad zwierzęciem, poniesie poważne konsekwencje. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt wskazał na Facebooku, że za popełnione przestępstwo i znęcanie się nad czworonogiem sprawczyni zdarzenia grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. 

Umiesczone zdjęcia pochodzą z Facebooka Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Źródło: [Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt/TVP]

Tagi: Zwierzęta
Powiązane