wtv.pl Polska Krystyna Janda u Piotra Kraśki w mocnych słowach. "Czuję się pokrzywdzona (...). Myśmy nie zrobili nic złego"
WTV.pl

Krystyna Janda u Piotra Kraśki w mocnych słowach. "Czuję się pokrzywdzona (...). Myśmy nie zrobili nic złego"

19 marca 2022
Autor tekstu: Paweł Sekmistrz
  • Krystyna Janda gościła w programie „Fakty po faktach"

  • W rozmowie z Piotrem Kraśką odniosła się do afery związanej ze szczepieniami na WUM

  • Aktorka wyznała, że w związku z publicznym oburzeniem, boi się o swoje bezpieczeństwo

Krystyna Janda powiedziała na antenie TVN24, że intencje zarówno jej jak i jej kolegów artystów były ze wszech miar uczciwe.

Krystyna Janda w ogniu krytyki 

Najgorętszym tematem ostatnich dni jest zdecydowanie afera dotycząca „przedwczesnych" szczepień kilkunastu osób związanych ze środowiskiem artystycznym, które nie należały do tzw. grupy "zero", obejmującej m.in. personel medyczny.

W związku z ustaleniami rządu, dotyczącymi ustanowienia lekarzy, pielęgniarek, czy wirusologów priorytetową grupą osób szczególnie narażonych na zakażenie koronawirusem, opinia publiczna była wstrząśnięta , gdy na jaw wyszły informacje, że w międzyczasie na Covid-19 zaszczepiono m.in. Radosława Pazurę , Andrzeja Seweryna, Michała Bajora, czy Krystynę Jandę.

Wielu z zainteresowanych tłumaczyło się tym, że do przyjęcia szczepionki zostali zaproszeni, w związku z ustanowieniem ich ambasadorami kampanii na rzecz promocji szczepień . Leszek Miller natomiast ogłosił, że sam zapytał WUM o możliwość wcześniejszego uodpornienia się na koronawirusa , z obawy o swoje zdrowie.

Większość krytyki społecznej została skierowana jednak na Krystynę Jandę , o której szczepieniu informacje wyszły na światło dzienne jako pierwsze. Dziś aktorka zabrała głos w sprawie , występując w programie „Fakty po faktach".

Aktorka boi się o swoje bezpieczeństwo

W rozmowie z Piotrem Kraśką, Krystyna Janda powiedziała, że cała afera spowodowana jest „bałaganem organizacyjnym" . Wyznała, że szczepienie zaproponowano jej podczas próby z innymi aktorami - wszyscy mieli wypełnić określone formularze , które następnie przekierowane miały być do Ministerstwa Zdrowia.

Aktorka wyznała, że nie czuje, by zrobiła coś złego, a nawet jeśli, to padła ofiarą dezinformacji .

- Myśmy nie zrobili nic złego . A nawet jeśli zrobiliśmy cokolwiek, co państwo uważają za złe, to bez świadomości . Poinformowano nas, że nikomu nic nie zabieramy, że nie ma akurat nikogo do szczepienia, a to się zmarnuje - powiedziała Krystyna Janda w rozmowie z Piotrem Kraśką.

Właścicielka Teatru Polonia przyznała, że w związku z zaistniałą sytuacją, martwi się o swoje bezpieczeństwo .

- Czuję się pokrzywdzona tą napaścią na mnie. To jest groźne. Ja się boję, że spotka mnie coś złego - zwierzyła się na antenie Krystyna Janda.

Źródło: onet.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

undefined

Obserwuj nas w
autor
Paweł Sekmistrz

Z wykształcenia polonista; miłośnik kina, tego dobrego i tego złego. Do szaleństwa zakochany w Polsce, choć nie zawsze w Polakach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia