Awantura w "Kropce nad i". "A zna pan Mariana Basia?"
-
W środę na antenie TVN 24 Monika Olejnik w "Kropce nad i" gościła Jacka Ozdobę (Solidarna Polska) oraz Joannę Muchę (Polska 2050)
-
Prowadząca nie mogła uzyskać od wiceministra klimatu informacji na temat konkretnych liczb dotyczących środków odzyskanych w ramach uszczelniania VAT
-
W pewnym momencie w studiu doszło do zwykłego przekrzykiwania się wszystkich ze wszystkimi
-
Monika Olejnik zauważyła dodatkowo, że jedna z osób z zaplecza technicznego nieustannie rozmawia, przez co trudno jest się jej skupić
Jacek Ozdoba i Joanna Mucha byli gośćmi Moniki Olejnik w środowym wydaniu "Kropki nad i". Kiedy rozmowa zeszłą na temat realnych kwot , które odzyskano dzięki uszczelnieniu VAT, ton oraz prezentacja stanowisk stawały się coraz bardziej wojownicze. Emocjom dała się ponieść nawet sama prowadząca .
Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba reprezentował w "Kropce nad i" Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry. Joanna Mucha natomiast Polskę 2050 Szymona Hołowni, do której niedawno się przeniosła, opuszczając po wielu latach szeregi Platformy Obywatelskiej.
Awantura w "Kropce nad i". Jacek Ozdoba bronił uszczelniania VAT
Fragmenty z burzliwej rozmowy w "Kropce nad i" między Moniką Olejnik a Jackiem Ozdobą dostępne są nie tylko na specjalnym Playerze stacji TVN . Można obejrzeć je również na stronie tvn24.pl, gdzie wybrano najważniejsze zagadnienia ze środowego spotkania dziennikarki z politykami.
Sama rozmowa na temat uszczelnienia VAT oraz odzyskanych — lub nie — w ten sposób pieniędzy, nie rozpoczęłaby się, gdyby nie materiał dziennikarzy Superwizjera TVN . To właśnie oni zaalarmowali, że słowa wypowiadane przez partię rządzącą mogą nie mieć realnego pokrycia w rzeczywistości.
Na zarzuty dziennikarzy w Sejmie postanowił odpowiedzieć sam Mateusz Morawiecki , który zaprzeczył wszystkim zarzutom pod adresem rządzących. Stwierdził, że to właśnie z uszczelnienia VAT pochodzą pieniądze bezpośrednio finansujące m.in. program 500 plus.
Dziennikarze Superwizjera natomiast wskazują, tylko w latach 2018-2019 Skarb Państwa miał stracić nawet 17 mld złotych w ramach działania mafii vatowskiej. Odzyskana przez państwo kwota ma być mniejsza niż 1 proc. tych pieniędzy i opiewać ma na "jedynie" 150 mln złotych (więcej na ten temat przeczytasz > TUTAJ <).
Pojawienie się tej sprawy w przestrzeni publicznej było jednym z tematów rozmowy, przygotowanych przez Monikę Olejnik w "Kropce nad i". Niestety pytania dziennikarki oraz prezentowana teza sprawiły, że Jacek Ozdoba reprezentujący w TVN Solidarną Polskę wskazywał, że w ostatnich latach znacząco zwiększyły się wpływy do budżetu i jest to bezpośrednia zasługa Zjednoczonej Prawicy.
Zmiana prawa sprawiła, że skala przestępstw VAT-owskich się zmniejszyła?
- Wcześniej przestępcy podatkowi okradali Polaków bez żadnych konsekwencji. Dzisiaj mamy widmo 25 lat pozbawienia wolności - mówił w "Kropce nad i" Jacek Ozdoba, powołując się na wprowadzony w 2017 przepis, a konkretnie artykuł 277a Kodeksu Karnego , gdzie wskazano, że za fałszowanie faktur można zostać skazanym na nawet 25 lat pozbawienia wolności.
Niemal z uporem maniaka Jacek Ozdoba recytował kolejne kwoty , które w ostatnim czasie trafiały do państwowego budżetu, jednak ignorował kilkukrotnie zadane przez Monikę Olejnik o to, ile konkretnie pieniędzy udało się odzyskać z tytułu wyłudzeń VAT .
- Oni są dokładnie przeszkoleni, jak się wypowiadać, żeby nie odpowiadać na pytania. Między 2017 a 2019 liczba postępowań dot. VAT oscylowała każdego roku wokół tysiąca, a ile osób skazano w tych sprawach? Nie wiemy, bo dane są utajnione . Nie wierzę więc w waszą skuteczność - mówiła Joanna Mucha.
Dyskusja stawała się coraz bardziej emocjonalna i w tym momencie bardziej niż wartościową merytoryczną rozmowę na ważne dla kraju tematy, środowe wydanie "Kropki nad i" przypominało przekrzykiwanie się w czasie rodzinnego obiadu.
Zaczęło się rzucanie nazwiskami
Po zignorowaniu pytania prowadzącej "Kropkę nad i" Jacek Ozdoba zdecydował się zwrócić do Moniki Olejnik i zapytać, czy " zna Sławomira N. ", odnosząc się do afery, w związku z którą były polityk został zatrzymany.
Na to pytanie wiceministra klimatu Monika Olejnik niejako odbiła piłeczkę i zapytała, czy " zna Mariana Banasia ". W tym momencie z obu stron zaczęły być wykrzykiwane różne słowa , z którymi technicznie nie dawały sobie rady mikrofony , a widz słyszał jedynie chaotyczną kakofonię głosów gości i prowadzącej "Kropkę nad i".
W pewnym momencie sama Monika Olejnik stwierdziła, że prócz trudnych gości i tematu w technicznej słuchawce " jakaś niepowołana osoba z zaplecza [ ... ] rozmawia i nie pozwala jej się skoncentrować ".
Zdjęcie wyróżniające pochodzi z programu "Kropka nad i" wydanie z dnia 24.02.2021 r.. Całość materiału obejrzeć można na stronie tvn24.pl
Źródło: Wprost / tvn24.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: