wtv.pl Polityka Kłótnie w Sejmie podczas wystąpienia Cezarego Tomczyka
Sejm

Kłótnie w Sejmie podczas wystąpienia Cezarego Tomczyka

19 marca 2022
Autor tekstu: Alan Wysocki

Sejm. Trwa drugi dzień 30. posiedzenia izby niższej. Przygotowany plan obrad przewidział przyjęcie informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich - Adama Bodnara. Urzędnik otrzymał od Elżbiety Witek jedynie 5 minut, by móc odpowiedzieć na pytania parlamentarzystów i zreferować swoją aktywność. Tuż po wystąpieniu swoje stanowiska prezentowali przedstawiciele kół i klubów parlamentarnych. Doszło do poważnej awantury.

Warto podkreślić, że w trakcie wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich w Sejmie , w ławach poselskich nie było członków rządu ani Prawa i Sprawiedliwości.

Co więcej, zgodnie z wytycznymi marszałkini Sejmu kluby mogą oddelegować na salę jedynie część swoich przedstawicieli. Przykładowo, jedynie 7 posłów Lewicy mogło słuchać wystąpienia Adama Bodnara w trybie stacjonarnym. Pozostali mogli robić to za pośrednictwem internetowej transmisji.

Sejm. Awantura po wystąpieniu Adama Bodnara

Rzecznikowi Praw Obywatelskich "łaskawie" wydłużono wystąpienie po przekroczeniu czasu 5 minut. Marszałkini Sejmu Elżbieta Witek zaleciła skondensowanie wypowiedzi do 2 zdań, przekazując głos przedstawicielom kół i klubów parlamentarnych.

Na mównicę wszedł członek Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec, zarzucając Bodnarowi brak znajomości prawa oraz upolitycznienie urzędu. Padły oskarżenia o fałszywe uznawanie Trybunału Konstytucyjnego za nielegalny organ.

Nie zabrakło głosów sprzeciwu ze strony posłów opozycji. - Panie pośle, pan sam sobie wystawia laurkę - zwracała uwagę wicemarszałkini Sejmu. - Rzecznik Praw Obywatelski powinien być ponad polityką - wtórował poseł Lipiec, oskarżając Adama Bodnara o wspieranie osób i grup " burzących porządek prawnych Rzeczpospolitej ".

- Dajcie się swobodnie wypowiedzieć [...] Wy też będziecie mogli powiedzieć, co żywnie wam się podoba [...] Specjalistami od bzdur to wy jesteście - pokrzykiwał członek partii Kaczyńskiego. - Na tym polega pańska demokracja? Przerywanie głosu? To wasza demokracja - dodawała wicemarszałkini Sejmu.

Po burzliwym wystąpieniu na mównicę wszedł poseł Platformy Obywatelskiej. Cezary Tomczyk, bo o nim mowa, zgłosił wniosek formalny o odroczenie obrad, by doprowadzić rząd do Sejmu. - Gdzie jest rząd? To jedna z najważniejszych debat w tym Sejmie o stanie polskiej praworządności - mogliśmy usłyszeć.

- Nie dziwię się, że rząd się wstydzi. Widzieliśmy pałowane kobiety na zgromadzeniach. Rząd tu powinien być, a nie chować się za pustymi ławami - dodawał, ostrzegając przed upadkiem ostatniej niezależnej i praworządnej instytucji w kraju. - Przy tego typu wystąpieniach nie przypominam sobie, by rząd słuchał wystąpień Rzecznika Praw Obywatelskich. Za czasów waszych rządów również - odpierała Gosiewska.

Działacze opozycji domagali się jednak poddania wniosku pod głosowanie. Na sali dominowała bowiem Lewica, PSL i Koalicja Obywatelska, co umożliwiało wymuszenie stawienia się Rady Ministrów podczas debaty.

- To nie jest wniosek formalny wynikający z regulaminu, ale moment, czy to jest kulturalne zachowanie? Te rechoty, te krzyki - grzmiała prowadząca obrady Sejmu. Na mównicę wrócił Cezary Tomczyk, domagając się poddania wniosku pod głosowanie. Gosiewska na prośby zareagowała śmiechem.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: [WTV]

Obserwuj nas w
autor
Alan Wysocki
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia