Kamerzysta i kryminalna przeszłość jest tylko szczątkiem patologii na YouTube. Dlaczego margines zyskuje popularność w sieci?
Drama z Kamerzystą unaoczniła wielu publicystom i rodzicom, co może czaić się na kanałach oglądanych przez dzieci.
Nie od dziś wiadomo, że polscy youtuberzy stawiają na treści przede wszystkim w jakiś sposób szokujące, by zebrać jak największą liczbę odbiorców.
Sprawa Kamerzysty jest jedynie wierzchołkiem góry lodowej - w internetowej rzeczywistości kryje się jeszcze więcej tego typu zagrożeń.
Dlaczego widzów w każdym wieku tak fascynuje przemoc i dlaczego do tworzenia treści świetnie sprawdzają się osoby z marginesu?
Kluczy podobnego zachowania można szukać już w czasach najdawniejszych, kiedy wołano "chleba i igrzysk", ale przede wszystkim warto przyjrzeć się temu, co widzimy w tej kwestii dziś i dlaczego dzieci mają tak łatwy dostęp do tego typu treści.
Afera Kamerzysty otworzyła oczy. Czego się dzięki niej dowiedzieliśmy?
Łukasz Wawczyniak, znany szerzej jako Kamerzysta, jest znanym polskim youtuberem. Jego publiczność to głównie osoby w wieku od 12 do 18 roku życia, więc raczej dzieci i młodzież niż dorośli. Ostatnio wybuchła wokół niego spora afera związana z jego wcześniejszymi współpracownikami - Fagatą i Lordem Kruszwilem.
Najpierw należy wyjaśnić parę spraw, na które postawił Youtube - część z twórców mieszka wspólnie w willach, gdzie nagrywają swoje filmy. Taki model pozwala na więcej wspólnej pracy gwiazd społeczności i możliwość wysnuwania opowieści na temat tworzących się relacji między mieszkańcami. Podchodzi to pod wzór znany nam z programów telewizyjnych - choćby "Big Brothera".
Pierwsza odezwała się Fagata (Agata Fąk), która opowiedziała historię swojej reżyserowanej relacji z Kamerzystą, a potem ujawniła informację o tym, jakoby Wawrzyniak miał zalecać się do nieletnich dziewczyn, wysyłając im nieprzyzwoite zdjęcia i insynuując chęć uprawiania z nimi seksu.
- "Jestem nad Tobą, krępuję Ci ręce i liżę po szyi, i nie masz pojęcia, co zrobić xD Czy powiedzieć "przestań, mam 15 lat", czy nic nie mówić" - przeczytać można na opublikowanych przez Fagatę screenach.
Wcześniej poinformowała o tym, że poczuła się zagrożona. Kamerzysta twierdził potem, że wpadła w szał i zaczęła demolować dom, a winę zwalił na brane przez nią leki antydepresyjne. Jak utrzymywała Fagata, szklany stolik znajdujący się w willi rozbiła, bo chciała odwrócić uwagę i uciec.
Potem do sprawy nawiązał dawny współpracownik Kamerzysty, Lord Kruszwil, który opowiadał o przemocy stosowanej przez Kamerzystę wobec jego partnerek, nadużywaniu przez niego narkotyków i wreszcie sprawie sądowej Wawrzyniaka, w której akcie oskarżenia stoi, że prowadził on samochód pod wpływem środków odurzających.
Sprawę wymownie skomentował kanał Vogule Poland - Madam i Patryk ostrożnie podeszli do problemu i podsumowali największą bolączkę polskiego Youtube - fakt, że treści na nim umieszczane mają oddziaływać głównie za pomocą szoku, tworzone są przez "patologię", a ich odbiorcami są głównie dzieci i młodzież.
Nie tylko Kamerzysta - problem z polskim Youtube
Na sam początek ważne, by przytoczyć parę badań dotyczących korzystania z serwisu Youtube. O ile wciąż najbardziej popularne są na nim treści muzyczne (piosenki, teledyski, transmisje muzyczne na żywo), to bardzo duży odsetek dotyczy również kanałów rozrywkowych i tematycznych - to one gromadzą największe społeczności.
W przeciwieństwie też do Facebooka, który coraz częściej uznawany jest jako platforma komunikacyjna dla starszych użytkowników, Youtube miał konsolidować najmłodszych.
- Ogromną przewagą YouTube względem ekosystemu Facebooka jest możliwość prowadzenia komunikacji do najmłodszej grupy internautów w wieku 7-12 lat. W grupie 7-12 zasięg YouTube w Polsce wśród dziewczynek wynosi 76,79%, a wśród chłopców aż 81,80% - możemy przeczytać w raporcie przygotowanym przez IAB Polska.
To właśnie ta najmłodsza grupa wychowuje się z serwisem i jest z nim w stałym kontakcie. W większości ich kontakt ogranicza się do społeczności streamerów, którym wiele można zarzucić w temacie komunikowania się z widzami, jednak z pewnością nie można uznać tego za największy problem.
O wiele bardziej problematyczne są takie kanały, jak tworzone przez ludzi pokroju Kamerzysty - opowieści o swoim życiu, dziwne wyzwania (np. popularne parę lat temu picie wody z muszli klozetowej), poniżanie różnych osób na swoim kanale oraz zamieszczanie treści nieodpowiednich dla dzieci.
Na podobne kanały wędrują też starsi - wielką popularnością (zarówno na Youtube i na ShowUp.tv, gdzie możliwości przekazywania treści są znacznie szersze) cieszył się Rafał Kowalczyk, znany szerzej jako Rafatus, który podczas swoich streamów pił wódkę, uprawiał seks ze swoją partnerką, a nawet pobił ją na oczach swoich widzów, którzy dodatkowo mu za to płacili.
Młodsi użytkownicy mają w tej chwili bardzo łatwy dostęp do podobnych treści, a są one dla nich kuszące - tak jak szokujący i dla starszych widzów miał być "Big Brother", tak polski Youtube przyciąga najmłodszych, którzy chcą spokojnie obejrzeć coś zabronionego bez narzuconej kontroli rodziców. Warto interesować się tym, z kogo oglądają i z kim mają kontakt nasze dzieci.
Niektóre historie kończą się tragicznie
O tym, że warto kontrolować osoby publikujące swoje filmy w Internecie jest fakt pojawiających się często u nich wątków przemocowych - katowanie zwierząt, gwałty (oraz żarty z nich), przemoc wobec partnerek i partnerów (zarówno słowna jak i fizyczna), brak poszanowania dla osób nieheteronormatywnych oraz chorych psychicznie, a także śmierć, co było ostatnio widoczne na filmie jednego z rosyjskich streamerów, który zamknął na balkonie swoją dziewczynę i wyciągnął ją z niego martwą. Kamera kręciła wszystko, a widzowie dopingowali.
Youtuberzy mają kontakt z dziećmi nie tylko przez Youtube, ale też inne portale społecznościowe - grupy na Facebooku, Instagrama, Ask.fm, Snapchata, a także TikToka. Warto zwrócić uwagę, iloma kanałami płyną do nich treści i informacje od ich idoli i co mogą dzięki nim usłyszeć i zobaczyć.
Warto porozmawiać z dzieckiem i zainteresować się tym, co ogląda, zrobić to należy jednak łagodnie i z nastawieniem na dialog. Dzięki temu możemy mieć większy wpływ i zrozumienie dla jego zainteresowań i zachowań, a także możliwość porozumienia się z nim w sprawie oglądanych przez niego treści.
O ile niektóre kanały mogą przynieść nastolatkom i dzieciom wiele dobrego, to warto wiedzieć, na czym opiera się lwia część treści promowanych na polskim Youtube i z czym wiąże się ten trend.
źródło: [Youtube/Vogule Poland][wtv.pl][iab.org.pl]