wtv.pl > Polska > Kilkanaście jeży zginęło w strasznych okolicznościach. Wina polskich urzędników czy zewnętrznej firmy?
Michalina Kobla
Michalina Kobla 19.03.2022 08:45

Kilkanaście jeży zginęło w strasznych okolicznościach. Wina polskich urzędników czy zewnętrznej firmy?

Jeż
Pixabay/Alexas_Fotos

- Wstępna ocena wskazuje, że zachowała się nadgorliwie, przekraczając zakres zlecenia – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta dla portalu gazetalubuska.pl.

Ci sprzątanie zlecili firmie zewnętrznej, na którą zrzucają teraz winę za rzeź jeży, jaka dokonała się w trakcie jej pracy.

Mieszkańcy Gorzowa narzekali na brud między blokami na Górczynie a szpitalem psychiatrycznym. Obecny niegdyś sad został wycięty a na jego miejscu wyrosły chaszcze. Coraz więcej osób zaczęło traktować 5-hektarowy teren jak śmietnik. O pomoc w rozwiązaniu problemu poproszono więc urzędników.

Jeż zimą zapada w hibernację. Pracownicy nawet o tym nie pomyśleli

Według urzędu, wbrew wstępnym ustaleniom, pracownicy nie użyli pił a mulczarki. To ciężki sprzęt, wbijający się w ziemię na kilkadziesiąt centymentrów. Jego bezmyśle użycie sprawiło, że następnego dnia mieszkańcy zastali widok jak z horroru.

- Teraz to już jest tutaj posprzątane, ale wcześniej widok był makabryczny. Ciała jeży były rozszarpane, jeże miały pourywane łapki. Miasto za to, co się stało, przeprasza, ale tym jeżom już życia nikt nie zwróci. Ja tylko mam nadzieję, że one nie zginęły na marne, że ktoś w urzędzie miasta się obudzi i do takich sytuacji już nie będzie dochodziło – mówiła dla portalu Anna Dryglas, koordynator OTOZ Animals w Gorzowie.

2. Podejrzenie koronawirusa w Polsce. Sześć osób w szpitalu w Warszawie

Firma skorzystała z ciężkiego sprzętu, mimo iż trwa okres, w którym jeże pozostają w hibernacji. Były zupełnie bezbronne. Anna Dryglas zapewnia, że sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury z podejrzeniem złamania m.in. ustawy o ochronie środowiska i ustawy o ochronie zwierząt.

- To bardzo przykre, co się stało. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. W tej sprawie zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające okoliczności i przyczyny zdarzenia – mówi rzecznik Ciepiela w rozmowie z portalem gazetalubuska.pl i zapewnia, że w urzędach przeprowadzone zostaną specjalne, prewencyjne szkolenia.

Tagi: Facebook
Powiązane