wtv.pl > Polityka > Dziennikarze złapali Kaczyńskiego na korytarzu sejmowym i przyparli do muru. Odpowiedział jedno zdanie ws. protestów
Marta Idzikowska
Marta Idzikowska 19.03.2022 08:31

Dziennikarze złapali Kaczyńskiego na korytarzu sejmowym i przyparli do muru. Odpowiedział jedno zdanie ws. protestów

wtv
WTV.pl

W środę wieczorem prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu, w którym po raz pierwszy wypowiada się na temat obecnej sytuacji w kraju. Odniósł się do wyroku wydanego przez Trybunał Konstytucyjny oraz opisał własne odczucia związane z protestami. Podzielił się również swoimi wątpliwościami i sugestiami, jak problem powinien być rozwiązany. Tego samego dnia wicepremier i prezes PiS, Jarosław Kaczyński, został poproszony o skomentowanie słów prezydenta Dudy.

"Prawo nie może nakazywać kobiecie tego typu heroizmu"

Prezydent w wywiadzie z Bogdanem Rymanowskim przyznał, że oczekiwał, że Trybunał Konstytucyjny poświęci więcej czasu na doprecyzowanie przepisów, w których na ten moment przesłanki do aborcji nie są jasne. Andrzej Duda zaoferował także swoją pomoc przy pracach, które miałyby przywrócić społeczny spokój. - W Narodowej Radzie Rozwoju w ciągu poprzedniej kadencji poznałem ekspertów, którzy z całą pewnością byliby w stanie pomóc w pracach i jestem gotów ich o to poprosić. Jestem gotów zaangażować się w tę pracę po to, by powstało rozwiązanie, które będzie niosło spokój społeczny i które będzie rzeczywiście uznane za myślenie o zdrowiu i prawach kobiet we właściwym tego słowa znaczeniu - powiedział prezydent. Dalej pada tylko więcej słów, które kłócą się ze stanowiskiem Jarosława Kaczyńskiego.

Andrzej Duda stwierdził, że doprecyzowanie przepisów miałoby polegać min. na tym, aby dzieci z zespołem Downa były chronione, przy jednoczesnym nienarażaniu kobiety na cierpienie psychiczne i fizyczne. Podkreślił, że kobieta zmuszona do urodzenia dziecka, które tuż po porodzie umrze, jest narażona na gigantyczne cierpienie i ból. 

Prezydent Duda zapytany o to, kto miałby odpowiedni projekt zgłosić odpowiedział, że osobom, które "rzeczywiście chcą załatwić tę niezwykle ważną ludzką sprawę" jest obojętne, kto będzie widniał jako projektodawca. Jak podkreśla głowa państwa, najważniejsze jest jak najszybsze wejście w życie przepisów, które dadzą kobietom poczucie, że państwo traktuje je podmiotowo, uznając ich człowieczeństwo i humanizm. 

Stanowisko prezydenta jest znacznie bardziej liberalne, niż kontrowersyjne nawoływanie do "obrony kościołów" i obrażanie demonstrantek i demonstrantów przez Jarosława Kaczyńskiego. W środę późnym wieczorem, prezes PiS przyparty do muru przez dziennikarzy  krótko skomentował słowa prezydenta.

"Jest prezydentem, ma prawo"

Po wzbudzającym wiele wątpliwości wywiadzie Andrzeja Dudy, wicepremier Jarosław Kaczyński został zasypany pytaniami na sejmowym korytarzu. Na prośbę o komentarz w kwestiach takich jak dialog w kwestii aborcji czy inne zdanie prezydenta w sprawie wyroku Trybunału, prezes PiS odpowiedział tylko: - Jest prezydentem, ma prawo. Zapytany, czy podziela stanowisko głowy państwa, nie odpowiedział i bez słowa oddalił się korytarzem z innymi politykami z klubu.

Przypominamy, że we wzbudzającym kontrowersje wtorkowym nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych, Jarosław Kaczyński potwierdził, że wyrok TK ws. zakazu aborcji eugenicznej jest całkowicie zgodny z konstytucją, a także z prawem. - Co więcej, w świetle konstytucji innego wyroku w tej sprawie być nie mogło - stwierdził prezes PiS. Jarosław Kaczyński krytykuje też żądania skrajnej lewicy dotyczące "aborcji na życzenie" oraz wzywa do obrony polskich kościołów, na które dokonywane są ataki po decyzji Julii Przyłębskiej.

Screen służący za zdjęcie tytułowe pochodzi z transmisji TVN24, tvn24.pl.

Tagi: Facebook
Powiązane