wtv.pl > Polityka > Igor Tuleya nie będzie już uczył studentów? Stracił prawo do wykładania na uczelni
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 09:13

Igor Tuleya nie będzie już uczył studentów? Stracił prawo do wykładania na uczelni

Igor Tuleya
Jakub Kaminski/East News - zdjęcie ilustracyjne

Igor Tuleya nie będzie już uczył studentów w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Ze względu na antyrekomendację Przemysława Radzika współpracującego ze Zbigniewem Ziobrą, uczelnia postanowiła zerwać współpracę.

Radzik twierdził, że Tuleya "demoralizuje studentów". Tuleya straci przez to jedno z niewielu źródeł finansowania - ze względu na nałożone mu ograniczenia w zawodzie sędziego, kończą mu się opcje.

Igor Tuleya nie będzie już uczył studentów, bo "demoralizował młodzież"?

Igor Tuleya po sześciu latach otrzymał informację, że Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie zerwała z nim współpracę. Zastosowano się tym samym do decyzji wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, Przemysława Radzika, który nie dał zgody na to, by Tuleya miał zajęcia ze studentami.

Decyzja Radzika łamała jednak orzeczenia TSUE i była całkowicie bezpodstawna. Nie wiadomo więc, dlaczego uczelnia się do niej zastosowała się do zakazu, tym bardziej, że nie musiała tego robić i nie groziły jej za to żadne represje.

- To jest daleko posunięty konformizm. Wynika z niego, że władze uczelni uważają, że Izba Dyscyplinarna, która mnie zawiesiła, działa prawidłowo. Moje zajęcia nie kolidowały z pracą w sądzie, bo od blisko roku jestem zawieszony jako sędzia - mówił Tuleya w rozmowie z OKO.press.

Czy podobnym tropem mogą pójść kolejne uczelnie w Polsce wobec niepokornych wykładowców? Tego na razie nie wiadomo.

Tuleya nie ustaje

Tuleya ma ostatnio problemy z dochodami - w tej chwili ich głównym źródłem były właśnie uczelniane zajęcia.

- Nie dość, że sędzia Tuleya został odsunięty od orzekania i ma obniżone wynagrodzenie w sądzie, to wiceprezes sądu chce go jeszcze pozbawić środków do życia - tłumaczył Krystian Markiewicz wykładający prawo na Uniwersytecie Śląskim w rozmowie z OKO.press.

Jego zwolnienie nie oznacza jednak, że w ogóle nie będzie już prowadził zajęć ze studentami. Pozostała mu jeszcze Szkoła Prawa Procesowego Ad Exemplum.

Studenci bardzo dobrze oceniali zajęcia z Tuleyą. Niektórzy mogą się posunąć do próby odwołania od decyzji rektora. Od studentów w tej sprawie może wiele zależeć.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

źródło: wtv.pl, oko.press zdjęcie główne: Jakub Kaminski/East News - zdjęcie ilustracyjne

Powiązane