wtv.pl > Opinie > "Dziady na Mickiewicza" wstrząsnęły Polską. Autorem niesamowitej muzyki jest młody i wybitny artysta Baasch
Weronika Szatkowska
Weronika Szatkowska 19.03.2022 08:31

"Dziady na Mickiewicza" wstrząsnęły Polską. Autorem niesamowitej muzyki jest młody i wybitny artysta Baasch

wtv
WTV.pl

"Dziady na Mickiewicza" zostały zorganizowane w ramach wsparcia Strajku Kobiet. Od 23 października na ulice polskich miast wychodzą obywatele i obywatelki, którzy uważają wyrok TK za pokrzywdzenie praw człowieka, uniemożliwienie samostanowienia, a przede wszystkim ingerencję Kościoła katolickiego w wolność wyboru. Do akcji przyłączyło się mnóstwo osób związanych ze światem dziennikarskim, show-biznesem, a także wielu artystów, również spoza granicy naszego kraju. Kilka dni temu Miley Cyrus nagłośniła obecną sytuację w Polsce na profilu swojej fundacji na Instagramie, The Happy Hippie Foundation.

"Dziady na Mickiewicza". Inicjatywa polskich artystów

Projekt stanowił inicjatywę oddolną, a całe wydarzenie odbiło się echem w całym kraju. Nie ma się co dziwić. Performance brzmiał niczym krzyk rozpaczy, oddając jednocześnie atmosferę "Dziadów" Adama Mickiewicza. Wszystko w sąsiedztwie domostwa Jarosława Kaczyńskiego. Aktorzy i muzycy wspaniale oddali dramaturgię, a wszystko okraszone było fantastyczną muzyką, która brzmiała niczym tło guseł. Wyglądając z okien, wykrzykiwali: - Moje ciało to mój wybór. Wszystko w towarzystwie rac, tak bardzo charakterystycznych dla demonstracji.

Pomysłodawcami byli mieszkańcy ul. Mickiewicza.

Za cały spektakl odpowiedzialni byli m.in.:

Reżyseria: Oskar Sadowski,Muzyka: BAASCH,Dramaturgia: Anka Herbut,Światła: Jacquline Sobiszewski,Wideo: Adrien Cognac,Grafika: Bartek Arobal Kociemba.

Śpiew:Aga Zaryan,BAASCH,Bovska,Krzysztof Zalewski,Marysia Sadowska,Michal Szpak,Natalia Przybysz,Paweł Swernalis,Ralph Kamiński.

Muzykę skomponował Baasch, tajemniczy polski artysta

Elektryzująca muzyka, brzmiała niczym odwołanie do rodzimowierstwa słowiańskiego. Wokale wprowadzały w nastrój nostalgii, a rozchodzące się dźwięki po ul. Mickiewicza wprowadzały prawie w trans. Wielu zadawało sobie pytanie, kim jest ich autor? Nikt inny, a Baasch, właściwie to Bartosz Schmidt. Już w 2013 roku skomponował muzykę do filmu "Płynące wieżowce", uprzednio wydając EP-kę "Simple Dark Romantic Songs". Tytuł minialbumu jest idealnym określeniem dla klimatu jego twórczości. Artysty nie da porównać się do żadnego innego, a jego kompozycje są unikatowe, oryginalne i mroczne. Uwagę przykuwa także wokal muzyka. Ciężko powiedzieć, czy to głos z zaświatów, czy wyjątkowa barwa, która w połączeniu z ciemną elektroniką daje wrażenie półsnu, lub bezsennej nocy połączonej z czymś metafizycznym. 

28 sierpnia 2020 roku miała miejsce premiera trzeciego już albumu Baascha, "Noc". Piosenki, które możemy na nim znaleźć, mają polskie teksty i opowiadają historię, której sens interpretować może każdy na swój sposób. Być może to opowieść o cierpieniu i poszukiwaniu. Może też o głęboko tłumionych emocjach. Z pewnością każdy, kto jest fanem muzyki ambitnej, znajdzie tam coś tajemniczego i magicznego. Artysta prócz niezwykłej wrażliwości cechuje się także troską o mniejszości seksualne. Wewnętrznie przeżywa sytuację środowisk LGBT w naszym kraju. Swoim udziałem w "Dziadach na Mickiewicza" opowiedział się także za Polkami, które aktualnie są na rozstaju dróg, przez wyrok TK i nieciekawą sytuację polityczną w Polsce. 

Baasch to nie tylko wybitny twórca i intrygująca osobowość artystyczna. To również ciekawa postać, która na polskiej scenie muzycznej może zmienić bardzo wiele i wywołać rewolucję obyczajową wśród swoich odbiorców. Jeśli nie mieliście okazji słyszeć jego najnowszego albumu, koniecznie musicie to nadrobić. Znajdziecie go na większości serwisów streamingowych, w tym na Spotify, czy Tidalu. 

Instagram, Facebook, YouTube.

Tagi: Facebook
Powiązane