Dr Szułdrzyński o końcu obostrzeń: Niewiele nam już zostało - parę miesięcy, kilkadziesiąt tygodni
Dr Szułdrzyński zasiada w Radzie Medycznej przy premierze
W Polsacie specjalista opowiadał, jak szpitale radzą sobie z epidemią
Ocenił także, jak długo potrwają jeszcze obostrzenia
Dr Konstanty Szułdrzyński, członek Rady Medycznej przy premierze RP oraz kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii CSK MSWiA, wystąpił w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News, gdzie mówił o tym, jak polska służba zdrowia radzi sobie z epidemią koronawirusa.
Dr Szułdrzyński przyznał, że sytuacja w szpitalach jest krytyczna. - W tej chwili nie ma praktycznie wolnych łóżek w oddziałach intensywnej terapii. Żadnych rezerw w tej chwili nie posiadamy. Rezerwą są wyłącznie szpitale tymczasowe - tłumaczył przywoływany przez polsatnews.pl ekspert.
Przypomnijmy, że szpitale tymczasowe czy rezerwowe mają zabezpieczać system ochrony zdrowia przed załamaniem oraz niedoborem łóżek i specjalistycznego sprzętu w przypadku nagłego i drastycznego wzrostu liczby zakażeń koronawirusem. Pierwszym z takich szpitali była placówka utworzona jesienią na stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Następnie podobne szpitale miały powstać w każdym województwie.
Na początku marca rząd zadecydował o uruchomieniu kolejnych tego typu placówek. - Decyzja o tworzeniu miejsc rezerwowych, w listopadzie ubiegłego roku, była słuszna. Pacjenci, którzy potrzebują hospitalizacji w szpitalu, pod opieką medyków, mogą liczyć na pomoc. Obecnie funkcjonują 22 szpitale, 13 jest w gotowości, by rozpocząć działalność, gdy będzie taka konieczność. W szpitalach rezerwowych jest łącznie ponad 6 tys. łóżek - informował portal gov.pl.
W rozmowie na antenie Polsat News dr Szułdrzyński zwrócił także uwagę na rozczarowujący fakt, że wciąż nie udało się znaleźć "skutecznego leku, który działałby przyczynowo na tę chorobę i pozwalałby z wirusem wygrać", w związku z czym pozostaje nam szczepić się i przestrzegać obostrzeń.
Ponadto zdaniem eksperta naiwne jest żywione przez wielu młodych ludzi przekonanie, że nie mają powodu, aby obawiać się zakażenia koronawirusem, bo rzekomo ciężkim przebiegiem COVID-19 zagrożone są jedynie osoby starsze.
Dr Szułdrzyński zwrócił uwagę na fakt, że wśród pacjentów z koronawirusem leczonych w szpitalach jest coraz więcej młodych osób, tymczasem odsetek seniorów wśród hospitalizowanych spada, co jest zasługą skuteczności programu szczepień. - Mówi się, że grupą najbardziej narażoną na zakażenie są osoby w wieku 20 - 49 lat - stwierdził dr Szułdrzyński na antenie Polsat News.
Jak długo potrwają obostrzenia?
W programie "Gość Wydarzeń" dr Szułdrzyński pytany był także o to, jak długo pozostaną z nami obostrzenia. Decydujące w tej kwestii mają być postępy w akcji szczepień. - Naprawdę niewiele nam już zostało - parę miesięcy, kilkadziesiąt tygodni - do momentu, kiedy będziemy mieć wyszczepioną taką część społeczeństwa, żeby przestać mówić wreszcie o restrykcjach - przywołuje słowa eksperta portal polsatnews.pl.
Specjalista Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA dał także do zrozumienia, że chociaż naturalne jest zmęczenie Polaków pandemią i towarzyszącymi jej obostrzeniami, to jednak trzymanie się restrykcji jest jedynym możliwym wyjściem w sytuacji, gdy stawką jest życie ludzkie.
Źródło: Polsat News, gov.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: