Donald Tusk przekazał niecodzienne życzenia. Nie zabrakło odniesienia do szczepionki
Donald Tusk złożył bożonarodzeniowe życzenia na swoim Twitterze.
Mocny charakter polityczny sprawił, że nie wszyscy komentujący byli zadowoleni.
Wcześniej Tusk skomentował również działania rządu na czas Sylwestra.
Czy takie zaangażowane życzenia są na odpowiednim miejscu w dniu wigilii?
Donald Tusk złożył osobliwe życzenia świąteczne
Donald Tusk znany jest z bieżącego komentowania wydarzeń politycznych. Jak się okazało, nie zakopał topora wojennego nawet na święta, komentując w swoich życzeniach obostrzenia i kwestię szczepień - zwrócił szczególną uwagę na nadchodzące już niebawem do Polski pierwsze dawki, które pozwolą powoli wytracać siłę koronawirusa.
- Szybkiego szczepienia wszystkim! I niech ta szczepionka uodporni nas nie tylko na koronawirusa, ale i inne choroby 2020 roku: kłamstwo, złość i pogardę. Rodzinnych (+5 gości) Świąt! - życzył na swoim Twitterze były premier.
Szybkiego szczepienia wszystkim! I niech ta szczepionka uodporni nas nie tylko na koronawirusa, ale i inne choroby 2020 roku: kłamstwo, złość i pogardę. Rodzinnych (+5 gości) Świąt!
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 24, 2020
Od razu pojawiły się niepochlebne komentarze - internauci zarzucali Tuskowi brak wrażliwości na czas świąt i agresję w wypowiedzi.
- To bardzo przykre, że były premier nie potrafi złożyć Polakom normalnych życzeń, bez politycznego jadu - skomentował Bartłomiej Graczak z TVP Info.
- Zasada jest prosta: im mniej Tuska w polskiej przestrzeni publicznej, tym więcej prawdy, radości i empatii - pisał inny zwolennik prawicy.
Były też jednak ciepłe odpowiedzi.
- Świeckie życzenia, pandemiczno-sanitarne. Życzę Panu pogodnych, rodzinnych, ciepłych Świąt Bożego Narodzenia - napisał jeden z internautów.
Tusk skomentował obostrzenia sylwestrowe - porównał je do stanu wojennego
Wcześniej Donald Tusk skomentował również obostrzenia sanitarne związane z Sylwestrem - przede wszystkim skupił się na godzinie policyjnej, mającej trwać od godziny 19 do 6 rano następnego dnia.
- Różnica między stanem wojennym a rządami PiS jest taka, że wtedy na Sylwestra zawieszono godzinę policyjną, a teraz ją wprowadzają. Co do kasyn, brak danych. Pasterka bez zmian - pisał były premier.
Rzeczywiście, w czasie stanu wojennego 31 grudnia był jedynym dniem, w którym zniesiono godzinę policyjną - wiele osób mogło wtedy świętować Sylwestra, lecz niekoniecznie z bliskimi - część z nich została internowana przez Służbę Bezpieczeństwa.
źródło: [natemat.pl]