wtv.pl Polska Dalszy rozwój wydarzeń ze sprawą Iwony Wieczorek, w którą zamieszany jest Krzysztof Rutkowski
MARCIN GADOMSKI/AGENCJA SE/East News

Dalszy rozwój wydarzeń ze sprawą Iwony Wieczorek, w którą zamieszany jest Krzysztof Rutkowski

19 marca 2022
Autor tekstu: Konrad Wrzesiński

W trakcie wtorkowej konferencji prasowej, zorganizowanej przez Krzysztofa Rutkowskiego w związku ze sprawą Iwony Wieczorek, doszło do słownych przepychanek. Poszukiwania detektywa zostały wyśmiane przez Janusza Szostaka, autora książki o zaginionej. Autor został wyproszony.

Kolejnym etapem poszukiwań Iwony Wieczorek była zorganizowana przed kilkoma dniami akcja przekopywania plaży w Gdańsku . Według Krzysztofa Rutkowskiego jedna z osób przebywających w zakładzie karnym poinformowała go o miejscu, gdzie znajdować mogą się zwłoki kobiety .

Rutkowski przekazał, że w trakcie poszukiwań znaleziono dwa noże, a także części ubrania, które mogło należeć do zaginionej , podaje Onet. Dowody trafiły już na policję.

Afera na konferencji Krzysztofa Rutkowskiego

Lwią część konferencji prasowej poświęcono krytyce działań policji. W trakcie przesłuchania informatora Rutkowskiego dojść miało bowiem do agresywnego działania funkcjonariusza prowadzącego.

Zdaniem zamaskowanego mężczyzny, który pojawił się na wydarzeniu, policjant próbował wymusić na nim nieprawdziwe zeznania .

Detektyw zapowiadał ponadto podjęcie działań prawnych przeciw wszystkim, którzy dopuszczają się szerzenia nieprawdziwych informacji na jego temat, w tym sugerowania, że podłożył znalezione na plaży dowody .

W trakcie konferencji połączono się ponadto z matką Iwony Wieczorek . Kobieta, która cieszyła się z rozwoju sprawy, a także skarżyła na przykłady rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o jej córce, wspomniała nazwisko Janusza Szostaka , autora książki o zaginionej.

Atmosfera stała się gęsta, gdy na konferencję wszedł wspomniany dziennikarz.

Janusz Szostak zwrócił się do Rutkowskiego, wymachując dokumentami i sugerując, że ma akta rzucające nowe światło na zeznania detektywa .

Jak podaje wspomniany portal, Szostak wyciągnął wiaderko z zabawkami, naśmiewając się w ten sposób ze wspomnianych poszukiwań detektywa na gdańskiej plaży .

Po trwających przeszło minutę słownych przepychankach Szostak opuścił salę. Poprzednio rzucił w stronę Rutkowskiego, że i tak "po niego przyjdzie" .

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: Onet | Twitter

Obserwuj nas w
autor
Konrad Wrzesiński
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia