Czy premier powinien stanąć przed sądem za wybory kopertowe? Sondaż nie pozostawia złudzeń
Czy Mateusz Morawiecki powinien stanąć przed sądem za organizację wyborów kopertowych? Takie pytanie padło w sondażu zamówionym przez „Rzeczpospolitej”. Sprawa wciąż rozpala polską scenę polityczną, tym bardziej po zawiadomieniu do prokuratury złożonym przez NIK. Jak odpowiedzieli Polacy?
Nie ma jednomyślności w tej sprawie. Czy związane jest to z podziałami politycznymi w Polsce?
Mateusz Morawiecki powinien stanąć przed sądem? Sondaż dał odpowiedź
Czy Mateusz Morawiecki powinien stanąć przed sądem? Opinię na ten temat wyrazili badani Polacy. Ankietę przygotowało dla „Rzeczpospolitej” SW Research.
Jak bumerang powróciła niedawno sprawa wyborów kopertowych z 2020 roku . Mimo przygotowania pakietów pocztowych, pozyskania adresów i innych danych przez Pocztę Polską na granicy legalności, wybory nie zostały przeprowadzone. Wydano na nie co najmniej 70 mln zł, a wciąż się do nich dokładamy, bo pakiety nie zostały zniszczone, a są przechowywane w magazynach Poczty Polskiej.
Sprawie przyjrzał się NIK. Poza ustaleniami, o których wspomniano wyżej, chodziło również o samą możliwość prawną przeprowadzenia takiej wersji wyborów. Według opinii biegłych z raportu Naczelnej Izby Kontroli, organizacja wyborów kopertowych była nielegalna w takim stanie państwa, w jakim znajdowało się ono w maju 2020 roku.
Obowiązujący stan prawny na tamten czas sugerował, że głosować korespondencyjnie mogliby jedynie seniorzy, nie zaś wszyscy obywatele. Ponadto przygotowania do wyborów kopertowych rozpoczęły się na długo przed nim uchwalono ostateczną decyzję o ich przeprowadzeniu.
Ponad połowa badanych (52,90 proc.) stwierdziła, że Mateusz Morawiecki i ministrowie rządu powinni stanąć przed sądem za organizację nieudanych wyborów prezydenckich. Na nie było 22,7 proc . a nie miało w tym temacie zdania 24,4 proc.
Nie tylko sama organizacja. Problemy z Pocztą Polską
Prócz nielegalnej organizacji wyborów, problem dotyczył również dogadania się rządu z Pocztą Polską. NIK zgłosiło, że przekazanie przez rząd danych obywateli Poczcie Polskiej było niezgodne z prawem.
Naczelna Izba Kontroli zgłosiła również podejrzenie przestępstwa przez zarząd Poczty Polskiej oraz Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych , która drukowała pakiety wyborcze.
Wnioski z kontroli przedstawiono 13 maja.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Mama: "Nawet nie wymyślaj i mnie nie wk**wiaj". Dzieciaki LGBTQ mówią
-
Adam Niedzielski ogłosił start TPK. Każdy może skorzystać z nowej usługi
-
Oświadczenie majątkowe Bosaka. Poseł wymijająco odpowiedział na jedną kluczową sprawę
źródło: [rp.pl]