Bohdan Łazuka ma poważne problemy ze zdrowiem. "Jest coraz trudniej na ziemskim padole"
Żywy symbol polskiego kina, Bohdan Łazuka, narzeka przede wszystkim na serce. Do swojego zdrowia podchodzi jednak z optymizmem.
Bohdan Łazuka o swoim zdrowiu
Znany aktor w rozmowie z „Faktem” zdradził szczegóły dotyczące jego zdrowia. Jak sam przyznaje nie tryska już taką energią jak kiedyś. W 2018 roku Łazuka pośliznął się wychodząc spod prysznica. Wówczas pojawiły się u niego problemy z biodrem. Zdecydował się na serię zabiegów, które miały postawić go na nogi. Niestety, zaczęło dokuczać mu również serce, które „nie wyrabia”. „Człowiek się sypie. Jestem pokiereszowany, jak przystało na pana w moim wieku. Podupadłem na zdrowiu po różnych przygodach w szpitalu i są dni, w których coraz trudniej chodzi mi się po tym ziemskim padole. Niestety taka jest kolej rzeczy. Trudno, żebym miał kondycję 40-latka” – mówi Łazuka.
Bohdan Łazuka nie traci optymizmu i humoru
Pomimo swoich problemów ze zdrowiem, zapowiada że już wkrótce „będzie śmigał jak nówka sztuka”. Wszystko za sprawą operacji biodra, która zakończyły się sukcesem. W rozmowie z „Faktem” zażartował w swoim stylu, kierując słowa do osób, które nie są mu przychylne: „Mam złą wiadomość dla moich wrogów. Ku waszej rozpaczy i na złość wam będę żył”.
Bohdan Łazuka znany jest głównie z filmów takich jak „Nie lubię poniedziałku”, „Poszukiwany, poszukiwana”, „Brunet wieczorową porą” czy chociażby znany szerzej młodszej publiczności film „Chłopaki nie płaczą”. Nie bał się żadnej roli, często wcielając się w trudne postacie, tak jak w filmie „Motylem jestem. Historia 40-latka”, gdzie zagrał homoseksualnego tancerza.
Źródło: [„Fakt”]