Biskup Edward Janiak miał ukrywać kleryka, który interesował się małymi chłopcami. Afera w diecezji kaliskiej, na jaw wyszły nowe fakty
Biskup Edward Janiak ponownie znalazł się na nagłówkach największych mediów. Sprawa skandalizującego kapłana okazuje się o wiele bardziej skomplikowana. Najnowsze fakty, które ujrzały światło dzienne z pewnością mogą obciążyć duchownego.
Gazeta Wyborcza dotarła do niepokojących doniesień. Wiele wskazuje na to, że biskup Edward Janiak mógł wiedzieć o przestępstwach, do jakich dochodziło w zarządzanej przez niego parafii. Przypomnijmy, że sprawę kapłana nagłośnili braci Sekielscy. W swojej ostatniej produkcji o tytule "Zabawa w chowanego" przedstawili poważne zarzuty. Zdaniem ofiar duchowny mógł tuszować przestępstwa, do których dochodziło w diecezji kaliskiej.
Biskup Edward Janiak musi zmierzyć się z kolejnymi zarzutami
Sprawa kontrowersyjnego hierarchy trafiła już do Watykanu. Sam oskarżony przedstawia się, jako ofiarę medialnej nagonki. Wszedł on też w konflikt z prymasem Polski, Wojciechem Polakiem. Zdaniem Janiaka przedstawiciele Kościoła mogą działać w zmowie z Sekielskimi. Gazeta Wyborcza wskazuje, że mógł on ukrywać informacje na temat kleryka, który mógł przejawiać skłonności pedofilskie.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Dramatyczna relacja pobitej na wiecu Dudy 18-latki. "Jego zwolennicy mnie wyzywali, a on patrzył mi w oczy i nie powiedział nic"
2. Rząd podjął decyzję w ostatniej chwili. Polacy będą zaskoczeni
Biskup Edward Janiak zmaga się coraz poważniejszymi oskarżeniami. Jego sprawą zainteresowali się hierarchowie z Watykanu. Gazeta Wyborcza donosi, że w sprawie prawdopodobnych zaniechań ze strony kapłana wysłano z wizytacją apostolską arcybiskupa Stanisława Gądeckiego.
Jak informuje Zbigniew Nosowski, historia toczy się wokół jednego z kleryków usuniętych z seminarium we Wrocławiu, z powodu dziwnych zachowań na tle seksualnym. Zaraz potem trafił do seminarium w Kaliszu, tylko dlatego, że miał nalegać na to biskup Edward Janiak. Rektor seminarium ks. Piotr Górski dowiedział się również, że policja odnalazła na komputerze kleryka zdjęcia i filmy pornograficzne, m.in. o zabarwieniu pedofilnym - w aktach seksualnych w przedstawionych materiałach uczestniczyły osoby nieletnie. Najbardziej szokujące w sprawie jest to, że biskup Edward Janiak miał dobrze znać sprawę.
Rektor dążył do usunięcia kleryka z seminarium, jednak biskuk Edward Janiak nie wyraził na to oficjalnej zgody, tym samym tuszując wszystko. Co więcej, miał przygotowywać go do święceń na diakona.
W porę zainterweniowali rodzice uczniów w gimnazjum w Pleszewie. Donieśli, że kleryk, który pracował wtedy jako katecheta z niewiadomych przyczyn zapraszał dzieci do siebie do domu.
ZOBACZ TAKŻE:
- Nowy system poboru opłat już jest. Bez jednej rzeczy w aucie zapłacisz karę
- Świetna wiadomość dla milionów Polaków, oszczędności będą ogromne. Od dziś niższe ceny gazu
- Zakonnica w sierocińcu nieludzko wykorzystała nastolatkę szmatką w kotłowni. Nowy Jork poruszony, porażające wyznanie ofiary, która po latach zaczęła mówić o okropnych przeżyciach
- "Wiadomości" TVP znów biją rekordy żenady. Wprost zrównują LGBT z przestępstwem na tle wykorzystywania, nie mają żadnych granic
- Ważna, nagła propozycja PiS tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich. Pierwszy podpis złożył Jarosław Kaczyński
- CERN potwierdza. Odkryto zupełnie nową cząstkę
Źródło: [Gazeta Wyborcza]