wtv.pl > Polityka > Nagranie, którym Andrzej Duda dziś wolałby się nie chwalić. Dziękował kardynałowi Dziwiszowi za jego zasługi
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:43

Nagranie, którym Andrzej Duda dziś wolałby się nie chwalić. Dziękował kardynałowi Dziwiszowi za jego zasługi

Andrzej Duda nadaje odznaczenie Order Orła Białego kard. Dziwiszowi
(screen) Twitter/WTV.pl

Podobne pytanie dotyczy kardynała Henryka Gulbinowicza, który również został odznaczony przez państwo.

Andrzej Duda odznaczył kardynała Dziwisza. Ma się czego wstydzić?

PiS nie ukrywa, że bliskie partii są relacje państwa z kościołem. Od wielu lat przedstawiciele ugrupowania bywają na mszach Radia Maryja, czuło witają się z biskupami i starają się podtrzymywać obraz "jedynych wiernych Kościołowi". Od paru dni przedstawiciele partii nabrali jednak wody w usta, kiedy okazało się, że dotychczasowi sojusznicy muszą zmagać się z poważnymi oskarżeniami. 

Najpierw kardynał Gulbinowicz, na temat którego oświadczenie wydaja nuncjatura apostolska, odbierając mu przywileje biskupie, co jednoznacznie oznaczało, że śledztwo przeprowadzone w Watykanie wykazało to, że kardynał wykorzystywał seksualnie małoletnich, a także współpracował ze Służbami Bezpieczeństwa w czasach PRL. 

Teraz przyszła jednak kolej na postać dotychczas nienaruszalną - kardynała Stanisława Dziwisza. Dziwisz był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II i przez lata funkcjonował jako wykonawca papieskiej woli, w szczególności na terenie Polski. Jego obraz jednak całkowicie zamazał się po opublikowaniu przez TVN 24 reportażu "Don Stanislao", który opowiada o wspomaganiu organizacji Legiony Chrystusa, której członkowie wykorzystywali nieletnich przez lata, a także o tuszowaniu pedofilii w polskim kościele.

Jak na razie władze PiS nie wypowiedziały się na ten temat, milczy też Andrzej Duda, ale problemy nie znikają. Wiadomo, że bracia Sekielscy pracują nad filmem, który może mocno zaszkodzić pozycji Jana Pawła II - istnieje spore przypuszczenie, że polski papież wiedział o przekrętach w Watykanie.

Nie ma jednak wątpliwości, że ani Dziwisz, ani Gulbinowicz, który cierpi teraz w szpitalu, nie będą odbierani jako persona non grata dla partii rządzącej. 

Jeden z orderów odebrano już Gulbinowiczowi

Kardynał Gublinowicz utracił już jeden order i choć był on typowo symbolicznym gestem wykonanym do niego przez pewne stowarzyszenie, dużo mówi o sytuacji polskiego Kościoła i podejrzliwości, z jaką traktuje się od pewnego czasu hierarchów kościelnych w środowiskach pozarządowych. 

Order Uśmiechu przyznawano osobom mającym "realizować testament wielkiego Janusza Korczaka, który apelował o podmiotowe traktowanie dzieci". Wśród takich osób znalazł się przed laty kardynał Gulbinowicz. W związku z ostatnimi działaniami w jego sprawie, kapituła postanowiła szybko się wycofać, tym bardziej, że jego działania w największym stopniu gościły właśnie w dzieci.

- "W związku z „Komunikatem Nuncjatury Apostolskiej w Polsce z dn. 6.11.2020 dot. kardynała Henryka Gulbinowicza”, Zarząd Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu wszczął procedurę zmierzającą do podjęcia przez Zgromadzenie Ogólne MKOU uchwały o pozbawieniu ks. Henryka Gulbinowicza nadanego mu w 2001 roku Orderu Uśmiechu" - brzmiał komunikat na stronie stowarzyszenia przyznającego odznaczenie. 

Prawdopodobnie do kolejnych takich rozwiązań nie dojdzie, a już na pewno ze strony państwa - odebranie państwowych orderów Gulbinowiczowi i Dziwiszowi było ciosem w Kościół i przyznanie, że jego błędy nie będą więcej tolerowane, ale uderzać w sojusznika PiS wcale nie chce.

Czy Andrzej Duda ma się więc czego wstydzić? Według wielu osób - owszem, ale według jego partii nie odebranie orderu Dziwiszowi będzie aktem odwagi i stanięcia murem za Kościołem, nawet, jeśli panuje w nim zepsucie.

źródło: [Twitter/WTV]

Powiązane