wtv.pl > Polityka > Ustalenia Onetu zadziwiają. PiS miało przedstawić "nieformalne uwagi" TK ws. aborcji, chcą furtki
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:29

Ustalenia Onetu zadziwiają. PiS miało przedstawić "nieformalne uwagi" TK ws. aborcji, chcą furtki

wtv
WTV.pl

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji embriopatologicznej wciąż nie został opublikowany. Spowodowane to jest być może wątpliwościami polityków PiS, którzy chcą do jego treści wprowadzić pewną "furtkę". O sprawie informuje Onet. 

Zakaz aborcji nie jest ostateczny?

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego z 22 października, który uznał przerywanie ciąży z powodu znacznego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu za niezgodne z polskim prawem, wciąż budzi ogromne emocje w społeczeństwie. Postanowienie było przyczyną fali protestów, która przetaczała i wciąż przetacza się przez kraj. 

Wg sondaży zdecydowana większość Polaków nie jest zadowolona z orzeczenia TK. Zdaje się, że optymalnym rozwiązaniem był dla większości naszych rodaków tzw. kompromis aborcyjny, który obowiązywał od 1993 r. i zakładał możliwość przerwania ciąży w trzech jasno przedstawionych przypadkach. 

Mimo że wyrok ws. aborcji zapadł pod koniec ubiegłego miesiąca, wciąż nie został opublikowany w Dzienniku Ustaw, co samo w sobie jest sprzeczne z polską konstytucją. Ta wyraźnie mówi o "niezwłocznym ogłoszeniu w organie urzędowym" takiego postanowienia. Co jest zatem przyczyną takiej opieszałości?

Wszystko wskazuje na to, że politycy PiS chcą wprowadzić do treści wyroku o zakazie aborcji embriopatologicznej "furtkę interpretacyjną", która w praktyce byłaby złagodzeniem postanowienia

Projekt prezydencki do kosza

Źródło z siedziby Prawa i Sprawiedliwości, na jakie powołuje się Onet, twierdzi, że partia rządząca przekazała "nieformalne" uwagi do treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, które miałyby ostudzić emocje panujące obecnie w polskim społeczeństwie. 

- Możemy mieć tylko nadzieję, że taka furtka prawna znajdzie się w uzasadnieniu do wyroku, lecz nie mamy żadnej pewności. W przeciwnym razie trudno będzie nam wyjść z tego impasu politycznego, w jakim się znaleźliśmy - mówi rozmówca Onetu. 

Oznaczałoby to odłożenie na bok prezydenckiego projektu, który przewidywał dopuszczalność aborcji w przypadku, gdy "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne". 

Tak czy inaczej, jeśli wyrok TK nie zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw, nie ma nawet mowy o podjęciu pracy nad prezydenckim projektem dotyczącym aborcji w Sejmie. Choć dokumenty złożone przez Andrzeja Dudę czekają na Wiejskiej już od początku listopada, najprawdopodobniej ostatecznie trafią do kosza. 

Dziennikarze Onetu skierowali do Trybunału Konstytucyjnego pytanie, kiedy spodziewać będziemy się mogli opublikowania decyzji ws. aborcji z 22 października w Dzienniku Ustaw. Wciąż nie uzyskano żadnej odpowiedzi. 

źródło: onet.pl

Tagi: Aborcja Sejm
Powiązane