Kontrolerzy mogą niebawem zapukać do twoich drzwi. Jest na nich sposób
Przepisy stawiają sprawę jasno: obowiązek opłacania abonamentu RTV mają wszyscy obywatele, którzy posiadają w domu telewizor bądź radio. W praktyce abonament płaci jednak mało kto. Opłaca go jedynie 31 proc. zobligowanych do tego osób, wynika z danych przedstawionych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
W związku z powyższym pracownicy Poczty Polskiej przeprowadzą wzmożone kontrole, by wykryć osoby uchylające się od uiszczania opłat, podaje portal gazeta.pl. Sprawdzamy, czy w przypadku niezapowiedzianej wizyty mamy obowiązek wpuścić kontrolera do domu.
Abonament RTV. Uwaga na kontrole
Kontroler ma za zadanie stwierdzić, czy w domu znajduje się odbiornik, za który opłata nie jest wnoszona przez właściciela. W takim wypadku może wypisać mandat sięgający nawet 30-krotności miesięcznego abonamentu. Oznaczałoby to, że portfel osoby, która uchyla się od jego płacenia, uszczupliłby się o 681 zł. Z danych przedstawionych przez gazetę.pl wynika, że w roku ubiegłym ukarano w ten sposób około 10 tys. osób, co pozwoliło budżetowi uzyskać wpływy w wysokości przeszło 6,5 mln zł.
Mamy jednak garść dobrych informacji. Nie mamy bowiem obowiązku wpuszczać kontrolera do domu. – Ustawa nie przewiduje żadnego trybu przeprowadzenia kontroli, podobnie jak akty wykonawcze do niej wydane. (...) Mamy prawo odmówić wpuszczenia kontrolera do domu, podobnie jak i listonosza – mówi portalowi adwokat Sylwia Grabowska.
Przypomnijmy, że opłata abonamentowa wynosi 7 zł miesięcznie w przypadku, gdy w domu znajduje się jedynie radio, i 22 zł, jeśli w domu mamy telewizor bądź oba urządzenia. Opłaty są jednak niższe, jeśli zdecydujemy się uiścić je z góry za dłuższe okresy.
Źródło: gazeta.pl