Ujawniono zdjęcie Ewy Kopacz po katastrofie smoleńskiej. Pozuje przy ciele ofiary
Katastrofa smoleńska miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku. Pod Smoleńskiem rozbił się wtedy samolot Tu-154M z prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego żoną Marią oraz delegacją polskich polityków, urzędników, wojskowych i duchownych lecących na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej . Wszyscy zginęli.
W niedzielę wieczorem wielokrotnie przekładaną premierę w TVP1 miał film dokumentalny Ewy Stankiewicz pod tytułem "Stan zagrożenia" poświęcony katastrofie smoleńskiej . Zgodnie z zapowiedziami film miał przedstawiać nieznane fakty na temat katastrofy oraz dowody na to, że na pokładzie Tu-154M doszło do wybuchu .
- Do 6 razy sztuka. Film czeka rok. Jak widać o Smoleńsku im później, tym lepiej. TVP Polonia 19.04 o godz. 22.35, powtórka 4.45 oraz 20.04 o 14.18 Nie będzie dostępny w sieci - pisała dziennikarka na Twitterze.
Po emisji filmu okazało się, że uwagę części polityków rządowych przykuły przede wszystkim upublicznione w nim zdjęcia przedstawiające uśmiechniętą ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz znajdującą się rzekomo w moskiewskim prosektorium .
Patryk Jaki: słodkie foto z moskiewskiego prosektorium
- Dziś ujawnione w filmie E. Stankiewicz słodkie foto z moskiewskiego prosektorium z ciałem ofiary katastrofy smoleńskiej. Brakuje słów - napisał w związku z tym europarlamentarzysta Patryk Jaki.
[EMBED-2684]
W podobnym tonie wypowiadali się także inni politycy związani ze Zjednoczoną Prawicą. - Jestem zszokowany tymi zdjęciami. Ci ludzie nigdy nie mogą powrócić do władzy - mówił w studiu TVP cytowany przez Wirtualną Polskę europoseł PiS Dominik Tarczyński.
- Zdjęcia uśmiechniętej premier Kopacz, gdy mieszano i zamieniano ciała , przerażają. #StanZagrozenia - czytamy we wpisie posła PiS Kazimierza Smolińskiego.
[EMBED-2686]
Jak podaje Wirtualna Polska, z dystansem do ujawnionych w filmie Ewy Stankiewicz zdjęć podszedł za to zaproszony do studia TVP poseł Lewicy Maciej Gdula, apelując o powstrzymanie się od osądu do czasu wyjaśnienia pochodzenia fotografii .
Z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba zasugerował, że film - wbrew zapowiedziom nie przynosząc dowodów na zamach w Smoleńsku - braki merytoryczne rekompensuje niestosownym i nieetycznym wykorzystywaniem obrazów i zdjęć .
- Miał szokować obrazem. Przekroczeniem etycznych granic twórców. Ich brakiem elementarnej empatii. Otwarte trumny. Prosektorium. Czy kolejny pokaże ekshumacje Macierewicza bez zgody rodzin ofiar? Czas powiedzieć: Dość! - czytamy we wpisie Szczerby na Twitterze.
[EMBED-2685]
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: Twitter / Patryk Jaki - MEP, Wirtualna Polska