Tusk ustosunkował się do afery wokół zdjęć Kopacz. Mówi o "narodowym szczuciu przez PiS"
-
Donald Tusk stanął w obronie Ewy Kopacz, której fotografie zostały zamieszczone w filmie dokumentalnym wyemitowanym w TVP
-
Na zdjęciach widzimy byłą premier przebywającą rzekomo w moskiewskim prosektorium, podczas identyfikacji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej - Ewa Kopacz uśmiecha się i pozuje przy wózku z torbą, przypominającą do złudzenia worek na zwłoki
-
Donald Tusk twierdzi, że upublicznienie zdjęć jest przykładem "szczucia" PiS na polityków związanych z PO
Donald Tusk nie jest pierwszym politykiem, który postanowił skomentować sprawę zdjęć zawartych w dokumencie TVP.
Donald Tusk w obronie Ewy Kopacz
Niemałe zamieszanie na polskiej scenie politycznej wywołał nowy film dokumentalny Ewy Stankiewicz, twórczyni "Solidarni 2010". Materiał, którego emisji przez jakiś czas unikała Telewizja Polska, na antenie pojawił się w ubiegłą niedzielę.
Założeniem reżyserki było przedstawienie dowodów na poparcie jej tezy o rzekomym zamachu w Smoleńsku. To jednak nie jej przekonania, z których jest już przecież znana, wywołały największe kontrowersje wśród odbiorców filmu .
W wyemitowanym materiale pojawiły się bowiem niedostępne nigdy wcześniej fotografie , które przedstawiać mają rzekomo Ewę Kopacz na terenie moskiewskiego prosektorium , podczas identyfikacji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Przypomnijmy, że późniejsza premier pełniła w 2010 r. rolę ministra zdrowia.
Na zdjęcia przedstawionych w filmie zauważyć możemy uśmiechniętą Ewę Kopacz, która pozuje przy noszach, na których znajduje się foliowy materiał, do złudzenia przypominający torbę wykorzystywaną do transportu i zabezpieczenia zwłok .
Zdjęcia są przykładem "szczucia PiS"?
" Brakuje słów ", " Jestem zszokowany ", " Zdjęcia przerażają " - to tylko kilka krótkich komentarzy wydanych w mediach społecznościowych przez polityków związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Do sprawy odniósł się również Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej.
Nie było zamachu. Nie przeżyły trzy osoby. Ale nie o to chodzi. Miał szokować obrazem - przekonywał polityk opozycji na Twitterze - Przekroczeniem etycznych granic twórców. Ich brakiem elementarnej empatii.
[ EMBED-2685 ]
Ostatecznie głos postanowił zabrać również Donald Tusk , który w czasie gdy wykonywane były kontrowersyjne fotografie, pełnił funkcję premiera rządu, w którego skład wchodziła Ewa Kopacz. Jego zdaniem, fotografie świadczą o prowadzonej przez PiS nagonce na polityków związanych z Platformą Obywatelską .
Kiedy Ewa Kopacz pomagała rodzinom ofiar w najtrudniejszych sytuacjach, PiS z bezpiecznego ukrycia organizował akcję narodowego szczucia - bronił byłej premier na Twitterze Donald Tusk - I tak jest do dziś.
Sama zainteresowana nie odniosła się do tej pory do opublikowanych w materiale TVP zdjęć.
Źródło: twitter.com
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: