wtv.pl > Polska > Tadeusz Rydzyk wpadł w furię po krytyce kardynała Dziwisza. "Masoneria, centrale antyewangelizacyjne"
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:31

Tadeusz Rydzyk wpadł w furię po krytyce kardynała Dziwisza. "Masoneria, centrale antyewangelizacyjne"

wtv
WTV.pl

Ojciec Tadeusz Rydzyk nigdy nie ukrywał, że nic nie wyprowadza go z równowagi bardziej niż podważanie bezwarunkowej akceptacji autorytetów kościelnych i ignorowanie ich błędów, czy nawet świadomej ignorancji — o czym ponownie przypomniał w audycji Radia Maryja, gdzie poruszył kwestię krytykowania kardynała Dziwisza. Zdecydował się na wyjątkowo dosadne słowa oceniające osoby powątpiewające, czy duchowny na tak wysokim stanowisku mógł zupełnie nic nie wiedzieć na temat problemu pedofilii w kościele oraz jej tuszowaniu.

Kolejny raz Tadeusz Rydzyk wykorzystał swoje medium do zabrania głosu

Stworzone przez Tadeusza Rydzyka imperium medialne pozwala mu być niezależnym w kwestii prezentowania kontrowersyjnych opinii bez ponoszenia praktycznie jakichkolwiek konsekwencji. Tym razem najsłynniejszy polski redemptorysta zdecydował skomentować zamieszanie, jakie pojawiło się, gdy kardynał Dziwisz w rozmowie z Piotrem Kraśko bez żadnej refleksji wyznał, że nie widział nic między innymi na temat głośnej sprawy Marciala Maciela Degollado. Na antenie Radia Maryja ojciec Tadeusz Rydzyk skomentował bieżące wydarzenia.

- Zrobił tyle dobrego i tak mu dziękują? […] Tylko pan Jezus jest nieomylny. A popatrzmy, ile dobra. Tyle dobra dla Polski, dla każdego z nas! […] To jest masoneria, to są centrale antyewangelizacyjne. Mszczą się za to, co Jan Paweł II zrobił - grzmiał groźnie założyciel Radia Maryja i Telewizji Trwam. Porównywanie nieomylności Jezusa do ignorancji związanej z byciem głuchym na krzywdę dzieci. Porównywanie nieomylności Jezusa do ignorancji związanej z byciem głuchym na krzywdę dzieci oraz tuszowanie pedofilii w Kościele za czasów, gdy w stolicy apostolskiej rządził papież Polak Jan Paweł II, może - nawet w przypadku Tadeusza Rydzyka - wypowiedzią nieco przesadzoną. Głos w tej sprawie zabrał nie tylko duchowny z Torunia, jednak ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski raczej nie może liczyć na zaproszenie do mediów Tadeusza Rydzyka, gdyż duchowny od lat głośno mówi o tym, że Kościół charakteryzuje się szeregiem zaniedbań w sprawie pedofilii wśród księży. Ksiądz Isakowicz-Zaleski sam wielokrotnie był krytykowany przez toruńską rozgłośnię.

Nie ma wątpliwości, że Kościół katolicki zamiata swoje problemy pod dywan

Wypowiedź kardynała Dziwisza w czasie wywiadu z Piotrem Kraśko była zaskoczeniem nie tylko dla prowadzącego rozmowę. Polacy nie mogli uwierzyć, że po tylu nagłośnionych przypadkach, coraz odważniejszym stanowiskom ofiar pokrzywdzonych przez duchownych, kardynał służący u boku Jana Pawła II nie był w posiadaniu szeregu wiadomości na ten temat. Ksiądz Isakowicz-Zaleski przez lata nagłaśnia, że proces wyciszania spraw związanych z pedofilią wśród księży to ogromny problem Kościoła i czas najwyższy z nim skończyć. Również słowa Tadeusza Rydzyka oraz sposób prezentacji całej sytuacji w sprawie krytyki kardynała Dziwisza stała się przedmiotem wypowiedzi stanowczego duchownego.

- Sprawa kard. Stanisława Dziwisza została zinterpretowana jako atak na Jana Pawła II. Sam tytuł audycji "Jan Paweł II na ławie oskarżonych" (chodzi o "Rozmowy Niedokończone" na antenie Radia Maryja- red.) jest nieprawdziwy. W żadnej mojej publikacji nie ma krytyki papieża. Sprawa Szymika, podana do wiadomości publicznej, nie jest atakiem na Ojca Świętego - przekazuje wypowiedź księdza Isakowicza-Zaleskiego Interia. Duchowny nie szczędził również gorzkich słów Tadeuszowi Rydzykowi, którego zachowanie przedstawił w wyjątkowo obrazowy sposób. undefined

- Wypowiedzi ojca Rydzyka to głos jak w sprawie lustracji sprzed lat. Żeby nie pokazywać. To klasyczne zamiatanie pod dywan: dzieje się źle, więc nie mówmy o tym. Kościół jest wspólnotą wszystkich ochrzczonych, więc to zaprzeczanie jego idei - zaznacza w swojej wypowiedzi odnoszącej się do oburzenia ojca Tadeusza Rydzyka w sprawie fali niepochlebnych komentarzy w związku z wypowiedzią kardynała Dziwisza. Według księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, to właśnie z faktu, że Kościół to wspólnota ludzi ochrzczonych wynika, że wszystko w instytucji powinno być przejrzyste. Sam Tadeusz Rydzyk nieakceptująca tego, że ktoś może nie być zadowolony z zachowania kardynała Dziwisza, poruszył problem pedofilii. Niestety zapomniał, że o ile pedofilia jest karana z urzędu i policja nie bagatelizuje sprawy, to już parasol roztaczany nad przestępcami seksualnymi w Kościele oraz możliwości kontaktu z nieletnimi są czynnikami, które sprawiają, że to właśnie Kościół jawi się jako przysłowiowa ziemia obiecana dla wszystkich wykorzystujących naiwność i zaufanie dzieci.

Tadeusz Rydzyk o pedofilii: "od tego są sądy, prokuratury"

- Jeżeli są takie fakty, że jakieś nadużycia, ofiarami są dzieci czy młodzież, to od tego są sądy, prokuratury i powinno się to absolutnie załatwić - mówił do słuchaczy Radia Maryja Tadeusz Rydzyk. Jednocześnie znów odwołując się do „przykrości”, jaka spotkała kardynała Dziwisza, zwrócił uwagę, że to normalne, że Kościół nie będzie nagłaśniał swoich problemów wewnętrznych, tym ten z tuszowaniem i chronieniem osoby wykorzystujące seksualnie osoby nieletnie, gdyż „nawet jeżeli przykre jakieś sprawy są w rodzinie, ktoś zachowuje się w sposób gorszący, to w normalnej rodzinie nie rozgadują o tym wszystkim, tylko tego gorszyciela starają się jakoś uporządkować”. Dodatkowo redemptorysta przekazał, iż tworzenie dokumentów o ofiarach księży oraz chęci zdobycia oficjalnych wypowiedzi na temat spraw hierarchów, czy oskarżonych, jako oznaka „słabego charakteru”.

Źródło: Interia

Powiązane