Szare eminencje w rządzie PiS. Kto jeszcze pojawia się w ujawnionych rzekomych mailach Dworczyka i Morawieckiego?
Afera mailowa zawładnęła mediami, które co rusz analizują kolejne wypowiedzi polityków. Dziennikarze pochylają się jednak przede wszystkim nad Michałem Dworczykiem i Mateuszem Morawieckim, nie zwracając szczególnej uwagi na inne osoby, które miały brać udział w konwersacjach. Czy poznaliśmy kolejne szare eminencje rządu PiS?
Prócz pracowników KPRM w korespondencji pojawić się miał m.in. Mariusz Chłopik związany z PKO. Pełni tam funkcję... dyrektora biura Ekstraklasy i gamingu.
Szare eminencje rządu PiS. Co jeszcze pokazała afera mailowa?
Afera mailowa rozpoczęła się na początku czerwca opublikowaniem rzekomej korespondencji Michała Dworczyka z jego prywatnego maila na Telegramie (wciąż nie potwierdzono, że ujawnione wiadomości były prawdziwe). Później posypały się kolejne fragmenty z korespondencji ważnych rządowych osobistości prowadzonych... z prywatnych skrzynek mailowych.
Korespondencja nie tylko miała ujawnić sposób, w jaki rząd Morawieckiego decydował o kwestiach pandemii (m.in. zamykaniu i otwieraniu galerii handlowych czy hoteli) czy Orlenu, ale również o tym, kto uczestniczył w dyskusjach i podejmował decyzje.
W adresatach maila Mateusza Morawieckiego pojawić się mieli nie tylko Adam Niedzielski , Piotr Müller , Michał Dworczyk czy Andrzej Horban , ale również osoby blisko związane z Kancelarią Premiera oraz takie, które z rządem PiS związane są nieoficjalnie. Można więc zobaczyć, że nie tylko wśród piszących, ale również wśród odbiorców mieli być Norbert Maliszewski , prof. UKSW i szef Centrum Analiz Strategicznych przy KPRM, Tomasz Matynia - dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu, Krzysztof Szczucki - prezes Rządowego Centrum Legislacji, Krzysztof Michalski - członek Rady Nadzorczej PKO BP oraz doradca premiera ds. ekonomicznych.
Z tego grona szczególnie wyróżnia się jednak Mariusz Chłopik . Na co dzień jest on dyrektorem biura Ekstraklasy i gamingu w PKO BP . Mimo braku oficjalnej funkcji, od długiego czasu zajmuje się również sprawami przy premierze. Był również jednym z bohaterów opisanej w 2020 roku przez „Gazetę Wyborczą” afery wokół agencji StoPro , z którą związany był znajomościami.
Czy nie pełniący żadnej funkcji rządowej Chłopik powinien w ogóle mieć dostęp do dyskusji wśród członków rządu? Ze względu na to, że korespondencja prowadzona była rzekomo przez skrzynki prywatne, nie zostawiało to śladu w dokumentach KPRM. Mimo tego, dotykano jednak kwestii bardzo istotnych dla funkcjonowania państwa, a dostęp do tych informacji i część planowania spoczęła na osobie, która formalnie z rządem PiS nie ma nic wspólnego.
Spośród osób na liście mailingowej szerzej w mediach pojawia się ich stosunkowo niewiele. Wśród szarych eminencji PiS, które decydują o tym, jak wyglądało m.in. życie Polaków w pandemii, decydować mieli nie tylko pracownicy KPRM, ale również osoby związane nieformalnymi więzami z członkami PiS.
Nie tylko pandemia. Orlen i zaprzeczenia
Wyciekł również jeden z domniemanych maili przesłanych przez Michała Kuczmierowskiego , prezesa Rządowej Agencji Rezerw Materiałowych. Pisał w nim rzekomo o awarii instalacji produkującej olej napędowy Orlenu i tym, że może go zabraknąć na stacjach, co wywołałoby powszechne niezadowolenie.
Miało pojawić się m.in. określenie, że „szczególnie mocno mogą atakować, że Orlen kupuje gazety, a nie ogarnia rafinerii” . Prócz przedstawienia sytuacji i przesłania jej do Mateusza Morawieckiego i Michała Dworczyka, w adresatach znalazł się ponownie Mariusz Chłopik .
Rząd traktuje wciąż sprawę wycieku maili jako wrogą dezinformację , a niektórzy politycy usprawiedliwiają swoich kolegów działaniem na prywatnych skrzynkach mailowych. W tym tonie wypowiedział się m.in. Przemysław Czarnek, który stwierdził, że ma tak wiele skrzynek mailowych, że nie rozróżnia, która jest prywatna, a która nie , bo, jak mówił, rzadko z nich korzysta.
Jak na razie nie szykuje się na to, by był to koniec wycieków ze skrzynek. Choć posłowie i rządzący mają zwracać większą uwagę na maile i cyberbezpieczeństwo, nie wiadomo, czy już wcześniej nie wyciekło więcej wiadomości, a na Telegramie publikowane są one sukcesywnie.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
źródło: wtv.pl zdjęcie główne: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER - zdjęcie ilustracyjne