Śmiertelny wypadek pod Mrągowem. Wiemy, kim były ofiary
W ubiegły piątek na trasie z Mikołajek do Giżycka porsche carrera nagle wypadło z drogi. W Olszewie pod Mrągowem auto, którym jechały dwie osoby, uderzyło w przydrożne drzewa i stanęło w płomieniach. Teraz ustalono, kim były ofiary tragicznego wypadku.
Do zdarzenia doszło w piątek 3 września około godziny 13:45. Porsche carrera wypadło z drogi, uderzyło w stojące przy trasie lipy, po czym stanęło w płomieniach .
Dwie osoby podróżujące drogą nr 643 w gminie Mikołajki nie miały szans na przeżycie. Auto nie tylko uległo doszczętnemu zniszczeniu, ale jego fragmenty zostały rozrzucone po okolicy . Część z nich utkwiła w gałęziach przydrożnych drzew.
O tragicznym wypadku na Warmii i Mazurach informowaliśmy TUTAJ . Dotychczas nie wiadomo było jednak, kim były ofiary piątkowej tragedii.
Śmiertelny wypadek na Mazurach. Wiemy, kim były ofiary
Dziennik "Fakt" ustalił, że dwa ciała, które znaleziono w spalonym wraku, należą do lokalnych przedsiębiorców .
Za kierownicą Porsche siedział 38-letni Jacek S. , prowadzący park wodny w Giżycku. Pasażerem był z kolei 23-letni Michał M. Mężczyzna kierował firmą zajmującą się czarterowaniem jachtów oraz wypożyczaniem sprzętu wodnego.
Ofiary tragicznego wypadku miały spieszyć się na biznesowy obiad .
Według informacji dziennika porsche jechało blisko 200 kilometrów na godzinę . – Wyrzuciło ich prawie metr w powietrze, dlatego na drodze nie było śladów hamowania – poinformował jeden ze strażaków, który brał udział w akcji ratowniczej.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Odszedł jeden z najpopularniejszych głosów w Polsce. Nie żyje Tomasz Knapik
-
Protest pod Sejmem. Demonstranci owinęli się drutem kolczastym
Źródło: wtv.pl