Prowadzący "Pytanie na śniadanie" opowiedział o wypadku na planie
-
Robert El Gendy, który powrócił do roli prowadzącego „Pytanie na Śniadanie” opowiedział o niebezpiecznym zdarzeniu sprzed lat
-
Trzy lata temu miał upaść i uderzyć się o kamienną posadzkę w czasie oczekiwania na omówienie kwestii związanych z wydaniem śniadaniówki
-
Trafił wtedy na jeden z warszawskich Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych
-
Prześwietlenie ujawniło, że doszło do pęknięcia czaszki
Opowieść Roberta El Gendy dotycząca wypadku na planie „Pytania na Śniadanie” udowadnia, że niebezpieczne sytuacje wydarzyć mogą się dosłownie wszędzie . Trzy lata wcześniej prezenter śniadaniówki publicznego nadawcy miał poważny wypadek .
Temat zdarzenia w „Pytaniu na Śniadanie” mogącego zakończyć się tragicznie pojawił się w związku z obecną kontuzją prezentera. Występuje on bowiem w rozrywkowym programie „Dance, Dance, Dance”, gdzie założony został mu gips z powodu uszkodzenia „więzadła łokciowego w stawie śródręczno-paliczkowym kciuka”.
Nie tylko „Dance, Dance, Dance” obfituje w niebezpieczne sytuacje: Robert El Geny uszkodził czaszkę podczas pracy przy „Pytaniu na Śniadanie”
Jeszcze do niedawna nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, że w czasie tworzenia jednego z wydań „Pytania na Śniadanie” doszło do tak groźnego wypadku . Robert El Gendy, który w przeszłości pracował z Tamarą Gonzalez Pereą prowadząc śniadaniówkę w TVP.
Do samego wypadku miało dojść trzy lata temu . Sam prezenter nie ukrywa, że do tej pory starał się utrzymać tę wiadomość w tajemnicy, gdyż samo zdarzenie było dla niego trudnym przeżyciem .
- [ ... ] dopiero zaczynałem pracę w "Pytaniu na śniadanie" [ ... ] . [ ... ] Czekałem na omówienie programu i n agle upadłem na kamienną posadzkę i straciłem przytomność - przekazywał w rozmowie z portalem Pomponik Robert El Gendy.
Opowiadając o tym zdarzeniu wskazał, że jego stan wymagał przewiezienia na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Tam miał co chwilę tracić przytomność i jak wyznaje prowadzący „Pytania na Śniadanie” do dziś nie została ustalona przyczyna takiej reakcji .
- [ ... ] zdarzyło się coś, co mogło skończyć się dla mnie tragicznie. [ ... ] Trafiłem na SOR do szpitala na Wołoskiej w Warszawie, po prześwietleniu okazało się, że pękła mi czaszka - relacjonował przykre i niebezpieczne wydarzenie sprzed trzech Robert El Gendy.
Teraz na badaniach pojawia się regularnie
Z relacji przedstawionej przez prezentera śniadaniówki TVP wynika, że l ekarze nie mogąc ustalić, jaka jest przyczyna, nieustannego tracenia przytomności przez pacjenta zaczęli badać go pod kątem różnych diagnoz. Pojawiły się nawet przypuszczenia, że w organizmie znajdować się mogą zmiany nowotworowe .
Jak przekazuje w rozmowie z portalem Pomponik Robert El Gendy, od czasu wypadku na planie „Pytania na Śniadanie” regularnie bada się pod tym kątem . Wprost mówi o tym, że robi to, bo zwyczajnie się boi.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: Pomponik / Radio Zet