Poseł PiS promuje Polski Ład na Twitterze. Z kieszeni wyciąga banknoty
Paweł Lisiecki opublikował nagranie, na którym w dość kontrowersyjny sposób promuje Polski Ład. Na filmiku widać, jak poseł PiS wyciąga z kieszeni marynarki ogromną sumę pieniędzy. Internauci nie pozostawili na nim suchej nitki. Tym bardziej, że oświadczenia majątkowego polityka wynika, że nie może pochwalić się zbyt dużymi oszczędnościami.
Paweł Lisiecki promuje Polski Ład, wyciągając banknoty z kieszeni
Paweł Lisiecki postanowił dołączyć do czołowych polityków PiS i zaangażował się w kampanię promującą Polski Ład. Na Twitterze poseł opublikował specjalne nagranie, na którym wyciąga z kieszeni marynarki banknoty.
O co chodzi? W ten dość oryginalny sposób Paweł Lisiecki zaprezentował jedno z najgłośniejszych założeń Polskiego Ładu - podwyższenie kwoty wolnej od podatku z 8 tys. do 30 tys. zł.
Dłoń pojawiająca się z lewej strony ma symbolizować Urząd Skarbowy, który w obliczu nowego planu PiS nie będzie już mógł ściągnąć podatku od wyższej kwoty. Paweł Lisiecki triumfuje i zachowuje zwijki banknotów przy sobie.
Paweł Lisiecki w ogniu krytyki. Głos zabrał nawet Marek Belka
Nietypowa metoda promocji Polskiego Ładu nie przypadła do gustu użytkownikom Twittera. “A składka zdrowotna? Taka niby kwota niby wolna?”, czytamy w komentarzu posłanki KO Katarzyny Lubnauer.
Filmik posła PiS skomentował również były prezes NBP - Marek Belka. “Jeszcze kilka tygodni i może znalazłyby się nawet miliony Sasina, Szumowskiego czy Ziobry”, czytamy we wpisie ekonomisty.
Komentarz Belki nie pozostał bez odpowiedzi. Paweł Lisiecki podziękował byłemu szefowi NBP za “przypomnienie” i zaznaczył, że jego zdaniem “podatek Belki też należałoby zlikwidować”.
Skąd Paweł Lisiecki miał 30 tys. zł w gotówce?
Przechwalanie się gotówką nie spodobało się internautom - zwłaszcza, że pojawiły się wątpliwości, co do tego, skąd Paweł Lisiecki pobrał 30 tys. zł. W jego oświadczeniu majątkowym z 2020 r. na próżno szukać takich sum.
Z dokumentu, który jest dostępny na stronie rządowej, wynika, że Paweł Lisiecki zgromadził zaledwie 5,5 tys. zł oszczędności. Skąd zatem miał pieniądze wykorzystane w nagraniu? To pozostanie jego tajemnicą.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Politycy PiS o podwyżkach: za wymagającą pracę należy się godna pensja
-
Andrzej Duda odwiedził sklep z odzieżą patriotyczną Red is Bad. Konkretny kierunek prezydenta?
-
Kolejna wpadka TVP Info. Porównanie stawek prezydenta Polski i… Wielkiej Brytanii