wtv.pl Polska Policjanci zaczynają się buntować. Mają już dosyć pilnowania protestów w stolicy
Flickr, Piotr Drabik, licencja: https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/deed.en [zdjęcie wykadrowane]

Policjanci zaczynają się buntować. Mają już dosyć pilnowania protestów w stolicy

19 marca 2022
Autor tekstu: Julian Bakuła

Policja się buntuje

Jak podaje Rzeczpospolita, w policji narasta bunt przeciwko ściąganiu funkcjonariuszy z wydziałów prewencji do zabezpieczania czy tłumienia protestów w stolicy . Momentem krytycznym miał być sobotni Marsz o Wolność .

" Marsz rozpocznie się o godz. 12:00 na placu Defilad przy al. Jerozolimskich (Kinoteka) skąd przejdzie głównymi ulicami Warszawy na Pole Mokotowskie upominając się o podstawowe prawa: wolność słowa, przemieszczania się, prowadzenia działalności gospodarczej, zgromadzeń i procedur medycznych, sprzeciwiając się przymusowi szczepień i eksperymentów medycznych oraz cenzurowaniu dziennikarzy, naukowców i lekarzy! " - mogliśmy przeczytać w opisie wydarzenia.

Ze względu na zalecenia sanepidu policja zdecydowała się jednak rozwiązać zgromadzenie. " Niestety na pl. Defilad obecnych jest kilkaset osób, które nie zachowują dystansu społecznego. Ponadto wiele osób nie zasłania ust i nosa. Sytuacja ta stwarza sprzyjające warunki dla przenoszenia zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. W związku z otrzymaniem informacji od przedstawicieli stacji sanitarno-epidemiologicznej, że powyższe zachowania prowadzą do zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego, wystąpiliśmy do przedstawiciela organu gminy o rozwiązanie zgromadzenia " - relacjonowała policja na Twitterze.

[EMBED-2197]

[EMBED-2198]

W krótkim czasie sytuacja na demonstracji eskalowała, a policja musiała użyć wobec niektórych uczestników lekceważących obostrzenia środków przymusu bezpośredniego takich jak pałki, miotacze gazu czy granaty hukowe . Kilka osób zostało zatrzymanych. Pojawili się także poszkodowani wśród funkcjonariuszy: jedna policjantka została kopnięta, innego funkcjonariusza uderzono kamieniem w głowę.

Policja ściąga do Warszawy funkcjonariuszy prewencji

Według Rzeczpospolitej w zabezpieczaniu sobotniej demonstracji, jak również innych protestów odbywających się w stolicy w ostatnich miesiącach, uczestniczyli funkcjonariusze wydziałów prewencji ściągani do Warszawy z okolicznych garnizonów .

Jako że funkcjonariusze nie zawsze są dyspozycyjni "od zaraz", przełożeni organizują im dostosowane do możliwych terminów demonstracji szkolenia w komendach wojewódzkich, dzięki czemu mają pewność, że w określonym momencie będą mogli wysłać ich do zabezpieczania zgromadzeń .

Funkcjonariusze zajmujący się na przykład patrolowaniem ulic są odrywani od swoich zajęć i bez przygotowania wysyłani do Warszawy , gdzie narażeni są na ataki w rodzaju tych, jakie miały miejsce w sobotę. Takie postępowanie przełożonych wynika z braków kadrowych w policji.

Jednak po ostatnich zajściach członkowie jednego z garnizonów mieli przekazać przełożonemu, że odmawiają uczestnictwa w kolejnych tego typu interwencjach . Jeśli zostaną do nich wyznaczeni, będą masowo korzystać ze zwolnień L4 .

- To inicjatywa oddolna chłopaków z oddziałów prewencji w całej Polsce - przekazał Rzeczpospolitej informator ze służb mundurowych. Przyczyną tego buntu w policji jest nie tylko charakter zadań, do których wyznaczani są funkcjonariusze ściągani do Warszawy, ale także słabe warunki zakwaterowania czy organizacji czasu pracy .

Źródło: Rzeczpospolita / rp.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Obserwuj nas w
autor
Julian Bakuła
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia