Ogromne grupy pielgrzymów w Piekarach Śląskich. Niepokojące zdjęcia
Tłumy w Piekarach Śląskich. Coroczna pielgrzymka do tamtejszego sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej zgromadziła około 10 tys. mężczyzn. Wszystko odbyło się w granicach prawa - zgodę na takie działanie otrzymał abp Wiktor Skworc - jego archidiecezja co roku organizuje miejsce dla pielgrzymów. Nie wszyscy, zgodnie z zaleceniami, przestrzegali jednak obostrzeń.
Na nagraniach widać osoby nie trzymające od siebie odpowiednich odległości oraz nie mające na twarzach maseczek.
Piekary Śląskie: tłumy na pielgrzymce do sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej
Znoszone obostrzenia w tym roku dotyczą większości wydarzeń, szczególnie tych odbywających się na świeżym powietrzu. Nie inaczej jest z pielgrzymkami, których letni sezon właśnie się rozpoczął.
Zapewne nikogo nie dziwiłby fakt, że te w ogóle się odbywają. Problematyczną kwestią jest jedynie, w jaki sposób i przy jakich obostrzeniach mają miejsce oraz kto ich pilnuje. Choć zdziwienia nie wywołała sama chęć organizacji pielgrzymki do sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej w Piekarach Śląskich , o tyle z pewnością zdziwić mogła dozwolona liczba osób na wydarzeniu.
Pielgrzymki do Matki Bożej Piekarskiej odbywają się co roku i gromadzą głównie mężczyzn. W tym roku do Piekar Śląskich przybyło ich około 10 tys. i liczba ta była zaplanowana przez abpa Wiktora Skworca. Duchowny zachęcał do tego, by przestrzegać obostrzeń, ale miał jeszcze jeden warunek uczestnictwa.
Prosił, by na pielgrzymce pojawili się jedynie ozdrowieńcy lub zaszczepieni przeciwko koronawirusowi. Wspominał, że tego wymaga miłość bliźniego, by uważać również na innych i nikogo, w miarę możliwości nie zarazić.
Jak w rzeczywistości przestrzegano obostrzeń?
Pytanie jednak, jak zweryfikować, czy ktokolwiek z pielgrzymów rzeczywiście był zaszczepiony lub przeszedł koronawirusa na tyle niedawno, by wykształciły się u niego odpowiednie przeciwciała? Nie ma takiej możliwości.
Podstawą w takich wypadkach powinno być więc przestrzeganie obostrzeń. Na nagraniach z pielgrzymki widać jednak wyraźnie, że nie zachowywano odpowiednich odstępów i część osób nie nosiła maseczek.
Zastanowienie może budzić również kwestia tego, czy na miejscu rzeczywiście pojawiały się osoby zaszczepione, szczególnie, że w wielu parafiach, ale również od niektórych biskupów płynęły sprzeczne komunikaty dotyczące szczepionek . W takich wypadkach apele na ostatnią chwilę mogą się nie sprawdzić.
To kolejne tak duże wydarzenie z udziałem wiernych Kościoła katolickiego, na których pojawiło się ich bardzo dużo bez względu na obowiązujące obostrzenia - podobna sytuacja miała miejsce około miesiąca temu w Częstochowie, gdzie modlić się przybyli motocykliści.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Szumlewicz obnaża paradoksy kościoła. "Bezbożnik" to książka nie tylko dla ateistów
-
Ryszard Czarnecki opowiedział o wakacyjnych planach Jarosława Kaczyńskiego
źródło: [natemat.pl]