Nawałnica w Lublinie. Niemal 500 interwencji, kilkadziesiąt uszkodzonych budynków
Lublin. Porażające skutki nawałnic w regionie. Prawie 500 interwencji. Uszkodzone budynki, przygniecione pojazdy, połamane drzewa, to tylko część problemów po ataku żywiołu. Jest oficjalny komunikat.
Nad ranem, 17 sierpnia w Lublinie doszło do silnych opadów deszczu. Anomalii towarzyszył porywisty wiatr. Straż pożarna dopiero teraz wydała komunikat o skutkach walki z nawałnicą .
Równolegle Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej już wydał ostrzeżenia dla niemal całej Polski. 23 sierpnia przez kraj przetoczą się silne burze z ulewami. Lokalnie należy spodziewać się gradu.
Lublin. Straż poinformowała o skutkach nawałnicy w regionie
Jak poinformowała straż, atak żywiołu wywołał aż 460 interwencji służb. W całym województwie odnotowano 518 zdarzeń. Nawałnica zalała 18 obiektów. 24 budynki mieszkalne zostały uszkodzone.
- W szczytowym momencie w akcje ratownicze w samym Lublinie zaangażowanych było blisko 40 zastępów PSP i OSP - podają przedstawiciele KM PSP w Lublinie.
Poniżej publikujemy zdjęcia z ostatniej interwencji strażaków, udostępnione przez KM PSP w Lublinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Jeszcze 15 sierpnia w województwie lubelskim odnotowano aż 107 interwencji. Najgorsza sytuacja miała miejsce w powiecie łukowskim i ryckim. Wówczas także konieczne było usuwanie drzew i konarów z dróg.
Żywioł uszkodził aż 29 budynków, w tym 11 budynków mieszkalnych. Mowa o zerwanych poszyciach dachów lub drzewach zalegających na konstrukcjach.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV
-
Rolnicy chcą zablokować Polskę. Szykujcie się na ogromne utrudnienia
-
"Gliński powiedział coś odrażającego moralnie". Politycy reagują na słowa ministra w sprawie sytuacji w Afganistanie
-
Podwyżki cen prądu praktycznie pewne. W 2022 roku znów zapłacimy za energię elektryczną więcej
Źródło: wtv.pl Źródło zdjęcia głównego: KM PSP w Lublinie