wtv.pl Polska Językoznawca przyjrzał się komunikatowi Ministerstwa Edukacji i Nauki. W prawie każdym akapicie znalazł błędy
Piotr Molecki/East News; Facebook.com/Wojciech Włoskowicz

Językoznawca przyjrzał się komunikatowi Ministerstwa Edukacji i Nauki. W prawie każdym akapicie znalazł błędy

19 marca 2022
Autor tekstu: Agata Jaroszewska
  • Na Facebooku pojawił się wpis językoznawcy Wojciecha Włoskowicza, który zdecydował się poprawić błędy w komunikacie Ministerstwa Edukacji i Nauki

  • W czasie dokonywania korekty niemal każdy akapit oficjalnego pisma resortu edukacji zawierał błąd

  • Językoznawca znalazł m.in. powtórzenia, błędy interpunkcyjne, czy problemy w poprawnym stworzeniu zdań wielokrotnie złożonych

Pozostaje mieć nadzieję, że widząc wpis językoznawcy Wojciecha Włoskowicza osoby pracujące w Ministerstwie Edukacji i Nauki uderzą się w pierś i czym prędzej trafią do jednej z podległej im szkół na zajęcia wyrównawcze z języka polskiego .

Komunikat opublikowany przez Ministerstwo Edukacji i Nauki nosi tytuł " Troska o rozwój i jakość polskiej nauki ". Tłumaczy argumenty stojące za decyzję resortu Przemysława Czarnka w sprawie punktacji za publikacje w czasopismach naukowych. Kwestia ta dość mocno wzburzyła środowisko naukowe, jednak językoznawca postanowił spojrzeć na pismo nieco inaczej.

Językoznawca wytyka morze błędów w komunikacie Ministerstwa Edukacji i Nauki

Na Facebooku Wojciecha Włoskowicza znaleźć można wpis, który odbił się szerokim echem i postawił "specjalistów" Ministerstwa Edukacji i Nauki w wyjątkowo negatywnym świetle. Niestety wszystko wskazuje, że osoby chcące pouczać innych , same powinny zainteresować się nauką i dokształcaniem .

Oczywiście nie ulega wątpliwości, że wszyscy jesteśmy ludźmi i pomyłki się zdarzają , jednak trudno uwierzyć, że w machinie, jaką jest Ministerstwo Edukacji i Nauki , tak dumnie od jakiegoś czasu prowadzone przez Przemysława Czarnka , nie znalazł się nikt, kto ze zrozumieniem przebrnął przez komunikat na temat zmian w punktacji za publikacje i poprawił błędy .

- Ministerialny manifest w sprawie wykazu. Wrzucam go tu po drobnej korekcie . Znaki korektorskie stosuję nieortodoksyjnie. Ministerstwo wzorcową polszczyzną manifestuje swoją "rolę w umacnianiu tożsamości cywilizacyjnej kultury polskiej" - podpisał swój wpis w mediach społecznościowych Wojciech Włoskowicz . Niemal w każdym z akapitów pojawił się błąd.

Wśród wyszczególnionych przez językoznawcę błędów znalazły się m.in. kolokwializmy , których w oficjalnych pismach — szczególnie tych autorstwa Ministerstwa Edukacji i Nauki — być nie powinno, brak zgodności w podmiotach w zdaniu, czy problemy z poprawnym skonstruowaniem zdań wielokrotnie złożonych.

Źródło: fragment postu na Facebook.com/Wojciech Włoskowicz

Czy nikt wcześniej tego nie przeczytał?

Patrząc na kolorowe uwagi językoznawcy Wojciecha Włoskowicza , wiele osób zadaje sobie pytanie, czy w Ministerstwie Edukacji i Nauki nie pracuje osoba odpowiedzialna za korektę publikowanych komunikatów. Liczba znalezionych błędów jest wręcz kosmiczna.

W dalszej części pisma na temat planowanych zmian w punktacji za publikacje w czasopismach naukowych resortowi edukacji wytknięto jeszcze m.in. masę powtórzeń oraz brak logiki w niektórych zdaniach. Nie zabrakło oczywiście charakterystycznego dla polityki tzw. lania wody oznaczonego niebieską infografiką kranu.

Źródło: fragment postu na Facebook.com/Wojciech Włoskowicz

Postanowienia Ministerstwa Edukacji i Nauki wywołały oburzenie

Sprawdzony przez językoznawcę komunikat odbił się szerokim echem w społeczności pracowników naukowych. I to nie w kontekście wątpliwej jakości tekstu przekazanego, jako umocnienie decyzji podjętej przez Przemysława Czarnka.

Kwestionowana jest sama decyzja na temat zmian w sposobie punktacji za publikacje w czasopismach naukowych. Okazuje się bowiem, że już niedługo premiowane będą publikacje na temat teologii , czy prawa kanonicznego . Postanowienia te krytykuje m.in. Komisja Ewaluacji Nauki , która odpowiedzialna jest m.in. za wykazy czasopism naukowych.

Kolejną kontrowersją w planowanych zmianach jest to, że promowane mają być pisma nijako powiązane z samym Przemysławem Czarnkiem , czyli te wydane na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, czy Ministerstwem Sprawiedliwości.

Źródło: Facebook.com Wojciech Włoskowicz / Gazeta.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Etnograf, zafascynowana historią mówioną oraz kulturą ludową.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia